Chiny chcą się uniezależnić
Chińskie władze dążą do uniezależnienia swojego kraju od zagranicznych producentów układów scalonych. W rządowym dokumencie "Made in China 2025" opublikowanym przez Radę Państwa w maju 2015 roku założono, że do roku 2020 chińskie firmy będą pokrywały 40% zapotrzebowania Państwa Środka na układy scalone, a w roku 2025 odsetek ten wzrośnie do 70%. Obecnie wszystko wskazuje na to, że Chiny osiągną, a może nawet przekroczą, cele założone na ok 2020.
Zdaniem Digitimes Research do końca 2018 roku znacząco wzrośnie wydajność chińskich fabryk wykorzystujących 12-calowe plastry krzemowe. Dzięki nim w roku 2020 Chiny mają szanse produkować ponad 40% układów scalonych we własnych fabrykach.
Semiconductors Manufacturing International (SMIC) i władze miasta Pekin to dobry przykład tego, w jaki sposób firmy półprzewodnikowe i lokalne władze mogą ze sobą współpracować. W maju 2012 roku ogłosili oni wspólną inwestycję w fabrykę w Pekinie. W czerwcu 2013 roku powstała Northern SMIC - spółka założona przez SMIC, państwowy Beijing Industrial Development Investment Management oraz Zhongguancun Development Fund. Zaś w lutym 2015 w Northern SMIC zainwestował chiński National Semiconductor Industry Investment Fund - czytamy w raporcie analityków Digitimes Research.
W ślady władz miejskich Pekinu chcą teraz pójść władze Xiamen, Hefei, Nanjing i Chongqing. Wszystkie mają zamiar stworzyć partnerstwo publiczno-prywatne w celu stworzenia lokalnych półprzewodnikowych hubów przedsiębiorczości. Z kolei władze Dalian i Hubei starają się o powołanie do życia hubów sektora 3D NAND.
Komentarze (0)