Cuil - nowy konkurent Google'a
Grupa byłych inzynierów Google'a i IBM-a uruchomiła swoją własną wyszukiwarkę. Cuil (wymawia się jak cool) ma zaindeksowanych 120 miliardów witryn. Twórcy wyszukiwarki twierdzą, że to trzykrotnie więcej niż zaindeksował Google i 10-krotnie więcej niż Microsoft.
Do korzystania z nowej wyszukiwarki trzeba się przyzwyczaić. Nie zwraca ona bowiem rezultatów tak, jak inne tego typu narzędzia. Znalezione strony prezentowane są w dwóch lub trzech kolumnach z obszernymi fragmentami tekstu. Obok niektórych z wyników prezentowane są też niewielkie grafiki. Czasami mogą szokować i rozbawić. Wpisanie nazwiska "Bush" daje liczne odpowiedzi dotyczące obecnego prezydenta USA. Znajdziemy wśród nich odnośnik do definicji w Wikipedii, a obok grafikę przedstawiającą... papier toaletowy z namalowanym nań portretem prezydenta. Co ciekawe, grafiki tej nie ma na stronie Wikipedii.
Wyniki wyszukiwań dobrze pasują do zapytań, jednak by swobodnie korzystać z innych języków niż angielski konieczne jest odblokowanie skryptów. Warto też zwrócić uwagę na fakt, iż nie jest to taki gigant jak Google. Firma nie dysponuje tak olbrzymią liczbą serwerów oraz równie pojemnymi łączami. Mogą więc pojawić się czasem problemy z dostępem do Cuila.
Wyszukiwarka, po wpisaniu zapytania i przedstawieniu rezultatów, oferuje nad wynikami zakładki, w których znajdziemy odpowiedzi na bardziej szczegółowe zapytanie.. Jej główną zaletą, obok olbrzymiej liczby zaindeksowanych witryn, ma być też bezpieczeństwo oferowane użytkownikom. Twórcy Cuila zapewniają, że w przeciwieństwie do konkurencji, witryna nie zbiera żadnych danych na temat odwiedzających ją internautów.
Aktualizacja:
Do poprawnego działania Cuil wymaga odblokowania skryptów.
Komentarze (8)
taszego, 28 lipca 2008, 14:41
wszystko pięknie, tylko dla kogo jest ta wyszukiwarka; po wpisaniu słowa Dante nie pokazała żadnego wyniku, podobnie po wpisaniu zwrotu Boska Komedia -to jeszcze można zrozumieć, ale ciekawostką jest, że po wpisaniu wyrazu Dant wyszukiwarka pokazała 99 176 rezultatów na czele z takimi tuzami jak Jenni Dant koszykarka WNBA, Pat Dant syn Luis Danta, czy Luis Dant ojciec Pata Danta. Szczerze życzę powodzenia w walce z Google, zwycięstwo jawi się już na horyzoncie, zapewne to kwestia dni, góra tygodni.
golem, 28 lipca 2008, 15:43
Wpisz jeszcze raz, bo ja dostałem 4,5mln stron z "Dante".
wilk, 28 lipca 2008, 18:20
Faktycznie dość wolno chodzi... No i Google zwraca dla "Dantego" prawie 37mln trafień. Choć dla innych wyszukań zwraca ich więcej niż G. Ogólnie fajna zabawka, ale konkurencji raczej nie zrobi wielkiej. Jedyną konkurencja dla Google'a mogą być chyba tylko metawyszukiwarki, póki co.
leszczo, 28 lipca 2008, 18:40
faktycznie ciezko bedzie zmienic przyzwyczajenia milionow ludzi.
dirtymesucker, 28 lipca 2008, 19:07
pierwsza próba wyszukiwania "Dante":
"Oops! We couldn’t find that page.
Please verify that the URL is correct and try again."
syf jakich nie mało
golem, 28 lipca 2008, 19:52
Wpisz "Dante" z dużej litery. Pobawiłem się trochę i uważam, że Cuil lepiej niż Google analizuje strony, dając trafniejsze wyniki. Okienko po lewej "Explore by Category" jest naprawdę przydatne.
dirtymesucker, 28 lipca 2008, 20:23
dałem cudzysłów aby przekazać, że pisałem z dużej litery. w google nie trzeba bawić się w takie coś. poza tym w drugim podejściu pokazały mi się 4 mln wyników - w google ponad 36 mln.
a wiec mam rozumieć, że ciul, znaczy się Cuil jest lepsze?
Gość tymeknafali, 29 lipca 2008, 01:48
Lepsze na pewno nie jest, ale jest nowe... dajmy się temu rozwinąć, a potem oceniajmy.