D1X będzie gotowy na 450-milimetrowe plastry
Intel potwierdził pogłoski, że zakład D1X w Hillsboro będzie mógł pracować z plastrami krzemowymi o średnicy 450 milimetrów. Obecnie najnowocześniejsze fabryki pracują z 300-milimetrowymi plastrami. Intel zaledwie przed dwoma miesiącami przyznał, że ma zamiar wybudować w Hillsboro zakład badawczo-rozwojowy D1X oraz przystosować swoje inne fabryki do produkcji układów w technologii 22-nanometrów. Koncern wyda na te cele 6-8 miliardów dolarów.
D1X ma rozpocząć prace w 2013 roku. Obecnie Intel potwierdził pogłoski, że zakład będzie przystosowany do pracy z 450-milimetrowymi plastrami i posłuży do badań nad rozwojem odpowiednich technik produkcyjnych.
Decyzja Intela oznacza, że przemysł jest zdecydowany, by rozwijać odpowiednie technologie. Jeszcze przed dwoma laty wielu specjalistów twierdziło, że plastry 300-milimetrowe wystarczą na długie lata, a technologia 450-milimetrów, której rozwój wymagałby inwestycji liczonych w dziesiątkach miliardów dolarów. jest nieopłacalna.
Mark Bohr, dyrektor ds. architektury procesorów i integracji w Intelu mówi: Czuję, że niektórzy producenci sprzętu są zainteresowani technologią 450 milimetrów.
Dan Hutcheson, prezes firmy analitycznej VLSI Research napisał w swoim raporcie: Zaskoczyło mnie, że nie tylko konsorcjum SIT (Samsung, Intel, Toshiba) ją wspierają. Po raz pierwszy słyszę, by menedżerowie firm spoza tej trójki mówili 'to nie kwestia czy, ale kiedy'. Obecnie około 90 procent środków rozwojowych firm produkujących sprzęt dla przemysłu półprzewodnikowego jest w jakiś sposób zaangażowanych w technologię 450 milimetrów, chociaż w swoich oficjalnych stanowiskach firmy te twierdzą, że nie będą jej rozwijały. Jego zdaniem pierwsza fabryka korzystająca z 450-milimetrowych plastrów ruszy najwcześniej w roku 2018.
Korzystanie z 450-milimetrowych plastrów przyniesie producentom znaczne oszczędności. Powierzchnia 450-milimetrowego plastra jest ponaddwukrotnie większa, niż wykorzystywanych obecnie plastrów 300-milimetrowych. To obniża cenę na pojedynczy układ, pozwala też zaoszczędzić wodę, energię oraz inne zasoby potrzebne do produkcji kości. Jednak najpierw konieczne jest zainwestowanie kolosalnych kwot w stworzenie odpowiednich urządzeń i linii produkcyjnych. Inżynierowie będą musieli poradzić sobie np. z banalnym pozornie problemem wyginania się plastrów pod własnym ciężarem i związaną z tym koniecznością przeprojektowania linii produkcyjnych.
Komentarze (0)