Bakteria przejęła ludzkie DNA
Po raz pierwszy w historii zauważono włączenie fragmentu ludzkiego DNA do genomu bakterii. Naukowcy z Northwestern University stwierdzili, że Neisseria gonorrhoeae, bakteria powodująca rzeżączkę, stosunkowo niedawno zaczęła korzystać z naszego DNA.
Odkrycie pozwoli zbadać ewolucję bakterii, obserwować jej zdolność do ciągłego dostosowywania się do przebywania w ludzkim organizmie.
Rozprzestrzeniająca się za pośrednictwem kontaktów seksualnych rzeżączka to jedna z najstarszych trapiących ludzkość chorób i jedna z niewielu, która występuje tylko i wyłącznie u Homo sapiens.
Bakteria przyjęła część DNA gospodarza. Ma to olbrzymie ewolucyjne znaczenie, gdyż pozwala jej się adaptować do gospodarza - mówi profesor mikrobiologii i immunologii Hank Seifert z Northwestern University.
Dotychczas wiedzieliśmy, że bakterie mogą wymieniać materiał genetyczny pomiędzy sobą oraz z drożdżami. Przyjęcie ludzkiego DNA to dla bakterii olbrzymi skok. Musiała ona pokonać wiele przeszkód, by tego dokonać - stwierdził główny autor badań, Mark Anderson.
Naukowcy jeszcze nie wiedzą, czy przyjęcie naszego DNA daje bakterii jakieś szczególne korzyści. Przypuszczają, że mogą dzięki temu powstać nowe jej szczepy.
Na całym świecie corocznie na rzeżączkę choruje 50 milionów osób. Jest ona uleczalna, jednak obecnie działa na nią tylko jeden antybiotyk. Na wcześniejsze się uodporniła.
Profesort Sifert zauważa, że już w Biblii wspomniano o chorobie, której opis pasuje do rzeżączki.
Komentarze (17)
waldi888231200, 14 lutego 2011, 14:06
I co ty na to @mikroos , bakteria potrafi a ludzie nie??
Jurgi, 14 lutego 2011, 16:18
Zagorzali przeciwnicy invitro, którzy utożsamiają DNA z istotą ludzką, zaczną mieć problemy: czy eliminowanie takich bakterii jest etyczne?
Efamon, 14 lutego 2011, 16:23
Bo ewolucja ma wiele dróg.
mikroos, 14 lutego 2011, 18:03
Ludzie mają bez porównania więcej mechanizmów chroniących integralność DNA, więc przykład bakterii niewiele tutaj wnosi. Zresztą mówiłem już wiele razy: udowodnij, że masz rację, to mnie przekonasz. W przeciwieństwie do ciebie mam jaja i umiem się przyznać do błędu
@Jurgi
Ty też spodziewasz się rozpoczęcia nowej batalii "w którym momencie zaczyna się człowiek"? Pozostaje czekać na marsze w obronie bakterii dojrzewających w ciałach kobiet Mało tego, bakterie rozmnażają się bezpłciowo - toć to przecież nic innego jak niepokalane poczęcie
shadow, 14 lutego 2011, 19:23
chciałem tylko dodać, że bakterie nie posiadają odporności, (brak przeciwciał)
często się tak pisze, ale jako studenta biologii uczono mnie na zajęciach
z mikrobiologii, że posiadają OPORNOŚĆ, i to jest prawidłowe określenie.
waldi888231200, 14 lutego 2011, 19:34
@mikroos
Inspiracja nie jest od tłumaczenia (udowadniania) , jest pół-słowem dla tych co mają uszy do słuchania .
a pająki nie potrafią magazynować wody w sobie , muszą ją pobierać z wilgoci w powietrzu.
shadow, 15 lutego 2011, 00:52
a co to ma do tego artykułu?
mikroos, 15 lutego 2011, 01:06
Nic nie ma Zostań z nami jeszcze troszkę, to zauważysz, że to u waldiego normalne, kiedy nie umie obronić swojego stanowiska - potraktuj to jak taki Kopalniany folklor
waldi888231200, 15 lutego 2011, 01:50
Jeśli jest sucho , połykasz mniej pajęczaków w czasie snu.[/size][/size]
[/size][/size]To jest właśnie folklor, minął rok pojadłeś wieprzowiny i masz ją w sobie zabudowaną , to jeszcze nic jeśli była genetycznie mutowana to nawet nie jesteś juz częścią przyrody tylko "mutantem" (tak się kończy ignorowanie informacji).[/size]PS.@shadow:patrzwcześniejszymójpost2linijka.
pepesz13, 15 lutego 2011, 09:31
Ludzie nie kłóćcie się tylko piszcie tu na temat
Jeśli bakterie przyjęły ludzki genom to leczenie ich może trafiać również w niektóre części ludzkie organizmu
waldi888231200, 15 lutego 2011, 11:49
Ja to widzę tak: skoro bakteria moze zabudować u siebie fragment łańcucha ludzkiego DNA to ludzki organizm potrafi zabudowywać znacznie większe kawałki. Tak więc jedzenie wieprzowiny dostarcza znacznych kawałków kodu jednocześnie energetycznie podpina nas do bazy danych wieprz i choć wyglądamy jak ludzie to juz myślimy i zachowujemy się jak świnie ( jak woły, kaczki, sałata, ryz). Człowiekowi powinno wystarczyć do zycia jego DNA woda i światło (łatwo powiedzieć trudniej to przezyć). Tak więc gra idzie o to by być sobą , a nie opętaną osobowością (opętaną = związaną wadliwym myśleniem = produkującą myśli dla obcego gatunku).
Jurgi, 15 lutego 2011, 16:22
Strach pomyśleć, że podczas „wymiany płynów” przejmujemy DNA partnera. Prosta droga do zmiany płci? )
makmag, 15 lutego 2011, 22:43
Ale coś w tym jest, skoro jakieś tam plemiona (nie pamiętam teraz ) uważały że zjedzenie mózgu wroga pozwoli na przejęcie jego wiedzy.
Poszukuje jakiegoś genialnego cudotwórce giełdowego...
... na kolacje , hehehe
waldi888231200, 15 lutego 2011, 23:03
A zmarłemu pozwoliło na przejęcie kontroli nad zywym (opętanie) w nagrodę wiele się trudził i po nic, na koniec umarł podłą śmiercią (to tłumaczy równiez potrzebę opieki psychiatrycznej dla zołnierzy wracających z afganistanu jeśli tam kogoś zabili).
dajmon, 15 lutego 2011, 23:05
To Ty z tej strony barykady, co chce już bakterie leczyć?
pepesz13, 16 lutego 2011, 15:23
Nie o to chodzi może i się źle wyraziłem, ale chodziło mi o to, że walka z bakteriami może trafić w niektóre komórki naszego organizmu i je zaatakować
mikroos, 16 lutego 2011, 15:26
Niestety terapie celujące w DNA jeszcze praktycznie nie istnieją Chociaż faktycznie trzeba mieć tę kwestię na uwadze