Śmierdzące notebooki
Wielu użytkowników laptopów Dell Latitude 6430u zaczęło się skarżyć, że ich komputery śmierdzą... kocim moczem. Inżynierowie Della szybko wykluczyli, by doszło do zanieczyszczenia biologicznego i stwierdzili, że nieprzyjemny zapach nie stanowi zagrożenia. Okazało się, że jest on związany z procesem produkcyjnym. Dell zmienił proces i poprosił użytkowników, by odesłali nieprzyjemnie pachnące maszyny. W serwisie zostanie wymieniony wadliwy element obudowy, który znajduje się poniżej klawiatury, po obu stronach gładzika.
Użytkownicy zaczęli skarżyć się na śmierdzące komputery już w czerwcu. Początkowo serwis techniczny Della doradzał, by wyczyścili sprężonym powietrzem otwory wentylacyjne komputerów, jednak takie działania nie zmieniły sytuacji. We wrześniu jeden z użytkowników zapytał, czy problemem nie jest przypadkiem polimer używany w obudowie i czy zapach nie stanowi zagrożenia dla zdrowia. Dell przeprowadził śledztwo i znalazł przyczynę kłopotów. Proces produkcyjny został już wcześniej zmieniony, zatem kolejne partie komputerów nie śmierdzą.
Komentarze (3)
Acrux, 31 października 2013, 15:40
Uuuu... ale wstyd...
Jack Malecki, 8 listopada 2013, 13:56
HPeki się gotoją, DELLe śmierdzą. Co nas jeszcze czeka?
Astroboy, 8 listopada 2013, 14:00
Sterowanie dżonką?