Do jąder ludzi i psów przenika dużo mikroplastiku
W jądrach psów i ludzi znaleziono duże ilości mikroplastiku. To kolejna tkanka w organizmach żywych, w której odkryto fragmenty tworzyw sztucznych. Specjaliści nie wykluczają, że mikroplastik może negatywnie wpływać na zdrowie reprodukcyjne. O odkryciu poinformowali na łamach Toxicological Sciences naukowcy z University of New Mexico, pracujący pod kierunkiem profesora Xiaozhonga Yu. Mikroplastik odkryli we wszystkich zbadanych ludzkich i psich jądrach.
Profesor Yu specjalizuje się w badaniu wpływu czynników środowiskowych na ludzki układ rozrodczy. Już w tej chwili wiemy, że za spadek liczby plemników oraz ich jakości odpowiadają metale ciężkie, pestycydy oraz związki zaburzające pracę układu hormonalnego. Podczas niedawnej rozmowy z kolegą, który udokumentował obecność mikroplastiku w łożyskach ciężarnych kobiet, usłyszał pytanie, czy wie, co jest przyczyną ostatniego spadku płodności wśród ludzi. Postanowił poszukać mikroplastiku w jądrach.
Ludzkie jądra otrzymał z Zakładu Medycyny Sądowej stanu Nowy Meksyk, który wykonuje autopsje i przechowuje tkanki przez siedem lat. Tkanka zwierząt pochodziła z klinik weterynaryjnych dokonujących kastracji. Tkankę poddał obróbce chemicznej, podczas której rozpuścił tłuszcze i białka, następnie w centryfudze wyizolował plastik, policzył go, zważył i spalił, badając gazy za pomocą spektrometrii mas.
Analizy wykazały, że u psów na każdy gram tkanki jąder przypada 122,63 mikrogramów mikroplastiku. U ludzi jest to 329,44 mikrogramów. To nie tylko więcej niż u psów, ale znacznie więcej, niż jego kolega znalazł w tkance łożyska.
Początkowo wątpiłem, czy mikroplastik jest w stanie przedostać się do układu rozrodczego. Gdy otrzymałem wyniki badań tkanki psów, był zaskoczony. A jeszcze bardziej byłem zdumiony, gdy przyszły wyniki badań tkanki ludzi, mówi Yu.
Najczęściej spotykanym rodzajem plastiku w jądrach ludzi i psów był polietylen, używany w plastikowych torebkach i butelkach. U psów następnym najbardziej rozpowszechnionym plastikiem było PCV. Gdy naukowcy policzyli liczbę plemników u psów, stwierdzili, że wyższy poziom PCV był skorelowany z niższą liczbą plemników. Związku takiego nie zauważono w przypadku polietylenu. Rodzaj plastiku może być powiązany z jego wpływem. PCV może uwalniać wiele związków chemicznych wpływających na tworzenie spermy, zawiera też chemikalia niszczące układ hormonalny, wyjaśnia Yu.
Naukowcy zdecydowali się na porównanie tkanki psów i ludzi, gdyż psy żyją bardzo blisko człowieka. W porównaniu ze szczurami i innymi zwierzętami, psy są nam bliższe. Pod względem fizycznym ich proces spermatogenezy jest bardzie podobny i koncentracja plemników jest bardziej podobna do ludzkiej, wyjaśnia. Uczony wyjaśnia, że najprawdopodobniej liczba plemników w psiej spermie również ulega ostatnio zmniejszeniu. Sądzimy, że u ludzi i psów występuje ten sam czynnik, który odpowiada za ten spadek, dodaje.
Mikroplastik powstaje w czasie używania i degradacji plastiku. Jego olbrzymie ilości znajdują się, na przykład, w butelkowanej wodzie. Jest on obecnie wszechobecny. Badacze zwracają uwagę, że średnia wieku mężczyzn, których tkankę jąder badano, wynosiła 35 lat. Zatem ich ekspozycja na mikroplastik rozpoczęła się dekady temu, gdy było go znacznie mniej. Dlatego też badacze obawiają się, że młodsze pokolenia mogą być w znacznie większym stopniu narażone na jego negatywne oddziaływanie.
Komentarze (1)
czernm20, 28 czerwca 2024, 16:54
PCV to związki chloru, normalnie są toksyczne.
Chlor i fosfor to też przyczyna dziury ozonowej.
DEET u ptaków, które żywią się owadami powoduje raka wątroby. To DEET również są związki chloru. Dla przykładu "podchloryn sodu" jest tak toksyczny dla skóry, jako środek żrący oraz gaz bojowy, że wypala białka oraz skórę, że karta charakterystyki mówi wyłącznie o zastosowaniu zewnętrznym. Na farbach z chlorem jest napisane "powoduje alergie", ale alergie w takim razie powoduje też kwas fosforowy czy kwas solny. Powoduje sinice, trwałe uszkodzenie skóry spowodowane niedotlenieniem.
Chlor i podchloryn sodu miesza się z takimi odczynnikami jak woda utleniona, węgiel aktywny, wapń lub woda, ozon, co zwiększa jego toksyczność.
Chlor w wodzie kranowej może spowodować, że rośliny zwiędną i pojawi się na nich biały osad. Sam chlor spływa jako gaz w dół. Jest składnikiem wybielaczy, tak samo jak bor czy fosfor jest halogenem więc może uszkadzać płuca. Nie da się go pozbyć: w przypadku zatrucia chlorem PSP nie jest wstanie nic zrobić.
Nie ma obecnie żadnej odtrutki na chlor i jego związki, nie ma leków na chlor i objawy związane z zatruciem chlorem. Podczas wojny zmuszano Polaków, aby pod zaborami używali chloru i wlewali ten gaz w okopy trując innych Polaków; sceny Dantejskie były tak przerażające, że osoby z frontu niemieckiego widząc skutki działania chloru podchodziły do osób na froncie rosyjskim, aby ich uratować.
Dobrym zamiennikiem podchlorynu sodu jest srebro i perhydrol.