Dubaj wybuduje Hyperloop?
Władze Dubaju podpisały umowę z firmą Hyperloop One. Umowa przewiduje opracowanie studium wykonalności systemu transportowego Hyperloop, który miałby połączyć Dubaj ze stolicą Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Abu Zabi.
Na obecnym etapie w umowie nie ma mowy o żadnych inwestycjach i nie poruszono w niej kwestii finansowych. Technologia Hyperloop jest nadal w fazie testów. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że Dubaj to niezwykle nowoczesne miasto, a jego władze nie boją się nowych wyzwań. W Dubaju działa np. najdłuższa na świecie autonomiczna linia metra. Rob Lloyd, dyrektor Hyperloop stwierdził, że Dubaj to światowy lider w dziedzinie transportu. W Emiratach wszystko jest możliwe.
System Hyperloop ma być rodzajem pociągu wykorzystującego pasywną lewitację magnetyczną i poruszającego się w tubie o obniżonym ciśnieniu. Podróż ma odbywać się z prędkością około 1220 km/h. Podczas spotkania pomiędzy przedstawicielami Dubaju z Hyperloop One pojawiła się informacja, że dzięki wybudowaniu nowego systemu transportowego czas podróży pomiędzy Dubajem a Abu Zabi skróciłby się z ponad godziny do około 12 minut. Josh Giegel, współzałożyciel Hyperloop One, pytany o koszty takiego rozwiązania powiedział, że ich wysokość to coś pomiędzy wybudowaniem drogi a linii kolei dużych prędkości.
Obecnie na pustyni w Nevadzie trwają testy systemu Hyperloop.
Komentarze (7)
nantaniel, 8 listopada 2016, 12:51
Na przeszkodzie stanąć mógłby chyba tylko kryzys na rynku ropy
thikim, 8 listopada 2016, 18:18
Co masz na myśli pisząc kryzys? Ropa jest już tania jak woda
Wyzwań boją się biedni a nie bogaci.
nantaniel, 9 listopada 2016, 08:25
Jasne. Aż dziwne, że nie przestali jej wydobywać. Powinni przerzucić się na handel piaskiem.
thikim, 9 listopada 2016, 08:29
Piaskiem może nie, ale w ich krajach handel wodą jest jak najbardziej dobrym interesem.
Przy maksymalnej cenie 136 $ i obecnej 36$ można tak napisać
Woda załóżmy 2 zł/litr. Baryłka wody 160 x2 = 320 zł
Kurs dolara 3,85. Czyli baryłka wody to 82 $
Baryłka ropy to 36 $.
Dobra - myliłem się - woda jest 2,5 razy droższa.
Kranówka dużo tańsza ale jeśli ludzie kupują wodę do picia za 2 zł to jak najbardziej to można porównać. Może to kwestia opakowania?
Jajcenty, 9 listopada 2016, 09:58
Albo smaku. Przez całe lata piłem wodę prosto z kranu. Niestety po zmianie miasta zmuszony jestem kupować wodę butelkowaną. Tego co jest w kranie nie da się pić. Myślałem o instalacji filtrującej i demineralizującej, ale zgrzewka na tydzień dobrej wody jest mniej kłopotliwa w eksploatacji.
thikim, 9 listopada 2016, 10:51
Hmm. W domu nie miałem kranu i piłem ze studni (nie bezpośrednio oczywiście) Na studiach piłem kranówkę. Potem pracowałem w Zamościu gdzie kranówki nie dało się pić.
Teraz to pijam np. sok malinowy z kranówką (przeważnie filtrowaną).
TrzyGrosze, 9 listopada 2016, 11:09
Mój wariant to kranówka ze studni. Zażelaziona i escherichia się trafiła, więc filtracja się buduje. Do spożycia mineralka lub czasami przywieziona kranówka z miasta .