Nowe podejście do muzyki w Sieci?
Prawdopodobnie jesteśmy świadkami olbrzymiej zmiany w sposobie postrzegania sieci P2P przez przedstawicieli przemysłu muzycznego. Od pewnego czasu zmieniają oni swoje stanowisko, a obecnie przedstawiciel EMI, jednego z największych koncernów nagraniowych, stwierdził, że wymiana plików niekoniecznie musi być zła.
Glenn Merrill, jeden z byłych menedżerów Google\'a, został zatrudniony przez EMI i powierzono mu opracowanie nowej strategii internetowej.
W wywiadzie dla Guardiana Merrill stwierdził: Istnieją badania nukowe, które świadczą o tym, że wymiana plików jest dobra dla artystów i niekoniecznie przynosi szkody. Chcemy przeprowadzić szereg eksperymentów, by opracować związany z tym model biznesowy.
Dotychczas przemysł nagraniowy twierdził, że na piractwie tylko i wyłącznie traci. Tymczasem Merrill zauważa, że badania wykazują, że osoby, które pobierają nielegalne pliki, kupują też muzykę. One po prostu nie kupują jej w tych formatach, które umożliwiają nam zmierzenie poziomu sprzedaży.
Menedżer EMI mówi też, że pozywanie o piractwo osób indywidualnych jest złą strategią, która się nie sprawdza.
Merrill zapowiada, że jednym z eksperymentów,które mają za zadanie zbadać nowy model rozpowszechniania muzyki będzie utworzenie serwisu finansowanego z reklam.
Komentarze (4)
wilk, 3 kwietnia 2008, 18:26
W końcu kogoś tam olśniło. Ciekawe czy zwrócą kasę ludziom, od których ją wyłudzili za udostępnianie plików.
waldi888231200, 3 kwietnia 2008, 19:51
Alek, 4 kwietnia 2008, 02:49
waldi888231200, 4 kwietnia 2008, 03:21
Zgoda, podziel 2 000 zł ;D przez 6 500 000 000 ludzi i podaj konto gdzie mam ci należną część przesłać. 8)