Banki złamały prawo przy debiucie Facebooka?
FINRA, prywatna amerykańska organizacja nadzorująca pracę firm brokerskich i rynków akcji, podejrzewa, że banki Morgan Stanley, JP Morgan i Goldman Sachs złamały przepisy dotyczące rynku papierów wartościowych. Podobne wrażenie ma również oficjalny regulator - Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Jej przewodnicząca, Mary Schapiro, po wyjściu z posiedzenia senackiego komitetu ds. banków, powiedziała dziennikarzom: Myślę, że mamy wiele powodów, by ufać naszym rynkom i sposobowi, w jaki działają, są jednak pewne sprawy odnośnie Facebooka, którym musimy się przyjrzeć.
FINRA podejrzewa, że wymienione na wstępie banki, które przygotowywały pierwotna ofertę publiczną (IPO) serwisu, dzieliły się negatywnymi informacjami dotyczącymi Facebooka tylko z dużymi inwestorami instytucjonalnymi, nie przekazując ich mniejszym. Najwięksi klienci mieli dowiedzieć się od banków o obniżonych prognozach dotyczących przychodów portalu. Mniejsi nie mieli o zmianie pojęcia.
To nie pierwsze problemy związane z debiutem Facebooka. SEC prowadzi już śledztwo w sprawie awarii systemu komputerowego giełdy podczas sprzedaży akcji serwisu społecznościowego. Jakby tego tyło mało, jeden z inwestorów w związku z awarią oskarżył Nasdaq o zaniedbania, przez które niektórzy handlujący akcjami stracili pieniądze.
Obecnie akcje Facebooka są sprzedawane po 31,93 USD. Przy debiucie były oferowane za 38 dolarów. Dzisiaj po raz pierwszy ich cena na otwarciu giełdy była wyższa, niż przy zamknięciu z poprzedniego dnia.
Komentarze (7)
Piotrek, 24 maja 2012, 08:23
Czemu mnie to nie dziwi, w momencie jak zacząłem czytać to skojażył mi się słynny 2008 rok...a mówią, że to prezydent ma największą władzę
Przemek Kobel, 24 maja 2012, 09:30
Jest taka uniwersalna zasada, że nie siada się do gry z szulerami. .
Jajcenty, 24 maja 2012, 09:37
Chyba, że umiesz oszukiwać lepiej niż oni.
Przemek Kobel, 24 maja 2012, 09:42
Oj tak, bo każdy szaraczek to potencjalny con artist, który wyrywa z budżetu 700 miliardów dolarów.
Jajcenty, 24 maja 2012, 10:32
Nauka kosztuje. Jak nie siądziesz z szulerami to nie nauczysz się szulerki
Przemek Kobel, 24 maja 2012, 10:49
A jak nie kupisz biletu na pokaz iluzionisty, to się nie nauczysz magicznych sztuczek?
z09a, 25 maja 2012, 00:22
Nie masz kasy na występ kabaretu i na opłacenie abonamentu RTV to ich nie oglądasz i tyle!