Wakacyjne zdjęcia z Flickra cennym źródłem danych turystyczno-ekonomicznych
Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda posłużyli się zdjęciami z serwisu Flickr, by ocenić, gdzie i kiedy ludzie korzystają z obszarów naturalnych, by odpocząć i uprawiać turystykę.
O ile sporo wiadomo o tym, jak wspierają lokalną ekonomię cele turystyczne stworzone przez człowieka, np. parki tematyczne, o tyle zawsze trudniej było oszacować wkład obszarów naturalnych, np. parków czy plaż.
Badacze skupieni wokół Natural Capital Project wykorzystali informacje dot. 1,4 mln zdjęć ze znacznikami geograficznymi oraz powiązanych profili użytkowników. To pierwsze studium, którego autorzy próbowali przewidzieć liczbę turystów na podstawie danych z mediów społecznościowych.
Aby ocenić trafność flickrowych oszacowań, Amerykanie porównali swoje wartości z danymi z wywiadów przeprowadzonych w 836 obszarach rekreacyjnych na całym świecie (ludzi pytano m.in., gdzie się wybierają i skąd pochodzą).
Autorzy artykułu z pisma Scientific Reports opowiadają, że dane z Flickra mogą służyć jako wiarygodny wskaźnik tego, ile osób rocznie odwiedza daną atrakcję turystyczną, kiedy się zjawiają, skąd pochodzą i jakie obszary są najbardziej popularne.
Do tej pory naukowcy musieli polegać na lokalnych wywiadach i liczeniu ludzi. Wykorzystanie mediów społecznościowych to metoda szybsza, tańsza i lepsza do monitorowania zmian zachodzących w czasie i przestrzeni. Nowe podejście daje szansę na wyjaśnienie, co przyciąga ludzi do obszarów naturalnych i stwierdzenia, czy zmiany w ekosystemach prowadzą do zmian we wskaźnikach odwiedzin - wyjaśnia Spencer Wood.
Komentarze (0)