Walczyli z obrastaniem, przysłużyli się lekooporności
Ministrowie krajów G8 przestrzegli przed dodawaniem tetracykliny do farb do malowania kadłubów statków. Praktyka ta miała pomagać w usuwaniu wąsonogów i glonów, ale w praktyce doprowadziła do pojawienia się lekoopornych bakterii.
Problem jest palący, bo bakterie morskie mogą przekazać geny antybiotykooporności m.in. pałeczkom okrężnicy (Escherichia coli) czy przedstawicielom rodzaju Salmonella ze środowisk lądowych.
Sądzę, że niektórzy przeżyli szok, słysząc o dodawaniu antybiotyków do farb zapobiegających obrastaniu [biofoulingowi] - twierdzi David Willetts, brytyjski minister nauki. Musimy podzielić się tą informacją, by ocenić, co się [właściwie] dzieje i jaka jest skala zagrożenia. Trzeba promować badania i prace nad rozwiązaniami.
Mark Walport, główny doradca naukowy brytyjskiego rządu, dodaje, że na kwestię stosowania antybiotyków nie patrzy się holistycznie, dlatego specjaliści od obrastania nie pomyśleli o medycznych konsekwencjach swoich działań.
Kończąc 3-dniowe spotkanie w Londynie, ministrowie nauki z krajów G8 zgodzili się, że obecnie należy się zająć przede wszystkim antybiotykoopornością i chorobami neurodegeneracyjnymi. Gary Goodyear, minister nauki i technologii z Kanady, podkreślił, że międzynarodowa współpraca doprowadzi do szybszego wypracowania rozwiązań. Geneviève Fioraso, francuska minister szkolnictwa wyższego i badań naukowych, przekonywała, że z pewnymi wyzwaniami społecznymi nie można sobie poradzić w pojedynkę.
Komentarze (0)