Gazela zastąpi Explorera?
Microsoft ujawnił dokumenty dotyczące przeglądarki o nazwie kodowej Gazelle. Jej główną zaletą ma być znaczna poprawa bezpieczeństwa w porównaniu z obecnie dostępnymi przeglądarkami.
Architektura Gazeli będzie podobna do budowy systemu operacyjnego - przeglądarka będzie całkowicie odpowiedzialna za własne bezpieczeństwo. Zostanie wyposażona we własne jądro, dzięki czemu ma działać podobnie jak OS. Składa się ono z 500 linii kodu napisanych w C#. Dzięki niemu przeglądarka będzie zarządzała sama sobą i, w założeniach, nie dopuści do ataku na system operacyjny. Gazela ma różnić się od innych przeglądarek tym, że identyfikuje poszczególne elementy witryn i traktuje je jak oddzielne elementy. Nieco podobnie działa Chrome, jednak o ile przeglądarka Google'a izoluje od siebie całe witryny i przetwarza je osobno, to Gazela robi to z poszczególnymi elementami (np. subdomenami czy wtyczkami). Teoretycznie więc, awaria jakiegoś elementu lub zawarty w nim szkodliwy kod, nie powinny wpłynąć na pracę całej reszty. To przeglądarka będzie miała kontrolę nad zasobami systemowymi, do których dostęp będą uzyskiwały witryny.
Badacze Microsoftu zbudowali już oparty na kodzie IE prototyp Gazeli i poinformowali, że działa on zgodnie z założeniami.
Opublikowanie dokumentów nie oznacza, że Microsoft w ogóle przygotuje nową przeglądarkę. Firma nie zdradza, co ma zamiar zrobić z opracowywanymi koncepcjami i technologiami. W przyszłości rzeczywiści może z nich powstać przeglądarka, ale równie dobrze zaprezentowane pomysły mogą trafić do jednego lub wielu różnych produktów.
Komentarze (5)
wilk, 24 lutego 2009, 21:07
Fajnych mają tam badaczy - pierw się klepie kod (a raczej w tym przypadku korzysta z reusability), a potem dopiero patrzy się i informuje czy działa to zgodnie z założeniami (nie chodzi o testowanie).
Jurgi, 24 lutego 2009, 22:51
Moźe dlatego, że – jak zauważyłeś – są to widać badacze, a nie programiści.
Kosooki, 25 lutego 2009, 18:12
Już to widzę - najpierw odpalamy kobylastego OS-a, następnie idzie firewall i antywirus, teraz odpalamy niezależnie działającą przeglądarkę- to jakie zapotrzebowanie na moc obliczeniową juz mamy by przeczytać najnowsze doniesienia Kopalnii Wiedzy?
A i tak się wszystko sypnie, gdy fachowcy od marketingu stwierdzą, że Gazela ma mieć możliwość zintegrowania się z officem, pocztą i organizerem microsoftu. :
thibris, 25 lutego 2009, 20:33
Zawsze możesz surfować po sieci w trybie tekstowym - są takie przeglądarki. Ewentualnie możesz zostać przy tym co używasz teraz - nikt Ci nie każe przechodzić na nowy produkt. Jak się pojawiły pierwsze doniesienia o Chrome to wszyscy byli podekscytowani i wręcz rozanieleni, jak się pojawiają newsy o czymś od MS, to każdy narzeka i szuka dziury w całym. Poczeka aż wyjdzie i wtedy wydawaj osądy...
Jurgi, 28 lutego 2009, 01:42
Bo po IE wszyscy jeżdżą jak po starej, łysej kobyle (nie mówię, że niezasłużenie), to im się zamarzyło zamienoć w zgrabną gazelę…