Sąd zablokował porozumienie wydawców z Google Books

| Technologia
gadl, CC

Nowojorski sąd zablokował porozumienie pomiędzy Google'em a organizacjami wydawców dotyczące możliwości publikowania książek w Google Books. Porozumienie miało zakończyć sześcioletni spór pomiędzy wyszukiwarkowym gigantem a właścicielami praw autorskich.

Przed laty Google zaczął skanować książki i udostępniać je w swoim serwisie. Spotkało się to ze sprzeciwem właścicieli praw autorskich, które były w ten sposób łamane. Ostatnio Google, Gildia Autorów oraz Stowarzyszenie Amerykańskich Wydawców doszli do porozumienia. W jego ramach Google mógłby nadal skanować książki i sprzedawać do nich dostęp, a w zamian za to co roku miał płacić 125 milionów dolarów tantiem właścicielom praw autorskich.

Umowa jednak nie rozwiązywała wszelkich problemów związanych z prawami autorskimi, gdyż prawa do sporej części dzieł zdigitalizowanych przez Google'a nie zostały określone, co znaczy, że ich właściciele nie otrzymywaliby pieniędzy.

Ta umowa dawałaby Google'owi znaczącą przewagę nad konkurencją, nagradzając firmę za to, że masowo kopiowała dzieła chronione prawami autorskimi bez uzyskania wcześniejszej zgody ich właścicieli - napisał w uzasadnieniu wyroku sędzia Denny Chin. Wyrok spotkał się z aprobatą Departamentu Sprawiedliwości.

W ramach zawartej umowy Google mógłby np. zyskać wyłączne prawa do publikacji w sieci dzieł "osieroconych", czyli takich, co do których właściciele praw autorskich nie są znani lub nie zostali odnalezieni. Jak zauważyła Gina Talamon, rzecznik Departamentu Sprawiedliwości, umowa nie rozwiązuje problemów związanych z przepisami o pozwach zbiorowych, prawami antymonopolowymi i autorskimi.

Google zeskanował dotychczas 15 milionów książek.

Google Books książki sąd prawa autorskie porozumienie