KE odkłada decyzję w sprawie Google'a
Komisja Europejska zdecydowała, że chce dokładniej przyjrzeć się umowie pomiędzy Google’em a firmą DoubleClick. W kwietniu Google ogłosił, że ma zamiar kupić DoubleClick za 3,1 miliarda USD. Od tamtej pory wyszukiwarkowy gigant czeka na zgodę amerykańskiej Federalne Komisji Handlu i Komisji Europejskiej.
Przejmując DoubleClick Google chce wzmocnić swoją pozycję na rynku reklamy internetowej. Dlatego też konkurenci firmy, przede wszystkim Yahoo i Microsoft, namawiają urzędników, by nie zgadzali się na transakcję. Argumentują przy tym, że wzmocnienie i tak już potężnego Google’a będzie szkodliwe zarówno dla samego rynku jak i dla prywatności internautów.
Niedawno media uzyskały informacje z których wynika, że amerykańscy urzędnicy najprawdopodobniej zgodzą się na przejęcie DoubleClicka. Nie widzą bowiem w transakcji większego zagrożenia dla rynku, któremu, ich zdaniem, bardziej szkodzi nadmierna regulacja.
Ich europejscy koledzy są jednak zwolennikami większej regulacji. Dlatego też przełożyli podjęcie decyzji do 13 listopada. Nie oznacza to jednak, że poznamy ją w listopadzie. KE może wówczas zdecydować o rozpoczęciu kilkumiesięcznego śledztwa.
Komentarze (2)
Gość shadowmajk, 23 października 2007, 16:40
Osobiscie chcialbym zeby google mialo mozliwosc wykupienia bo to utrze nosa takiemu M$ chocby i na pewno bedzie bardziej korzystne dla uzytkownikow niz oferty M$
ProX, 23 października 2007, 23:07
Heh I kto to mówi. M$ także dominuje na rynku ;]. Dominuje dlatego, że ludzie nie potrafią obsługiwać Linuksa, a po drugie mało pożytecznych aplikacji jest na Linuksa.
Widocznie mało mu i zazdrości Google'owi tej potęgi. A co do prywatności, to i tu także można się przyczepić M$ np. niechciane ukryte aktualizacje, WGA co w pewnym sensie także narusza naszą prywatność.