Google wygrywa z Gildią Autorów
Federalny sąd apelacyjny orzekł, że Google nie narusza praw autorskich digitalizując książki i umieszczając je w swojej online'owej bibliotece. Wyrok 2. Okręgowego Sądu Apelacyjnego oznacza przegraną Gildii Autorów, która pozwała Google'a.
Już w 2013 roku sąd niższej instancji uznał, że do naruszenia prawa nie dochodzi, gdyż Google udostępnia jedynie niewielkie fragmenty książek. Z argumentacją taką zgodził się teraz sąd apelacyjny, który stwierdził, że udostępnione fragmenty nie są konkurencyjne wobec całych dzieł. Google prezentuje nie więcej niż 16% książki, a to nie powoduje strat finansowych właścicieli praw autorskich.
Celem istnienia praw autorskich jest zwiększenie poziomu wiedzy ogółu społeczeństwa. System praw autorskich zapewnia to poprzez nadanie twórcom wyłącznego prawa do kontroli nad kopiami swoich dzieł oraz zapewniając im korzyści materialne płynące z tworzenia kreatywnych, wzbogacających społeczeństwo intelektualnie książek. Zatem, o ile autor to bez wątpienia ważny i zamierzony beneficjent systemu praw autorskich to najważniejszym podstawowym zamierzonym beneficjentem jest społeczeństwo, a system praw autorskich zapewnia mu dostęp do wiedzy poprzez wynagradzanie twórców, stwierdził sąd.
Gildia Autorów już od 10 lat sprzeciwia się digitalizowaniu książek przez Google'a. Jej przedstawiciele zapowiedzieli, że odwołają się do Sądu Najwyższego.
Komentarze (1)
MrVocabulary (WhizzKid), 22 października 2015, 13:15
Tych ludzi powinno się chłostać za analno-retentywne podejście do praw autorskich :\