Odtwarzanie uszu i nosów z komórek macierzystych z tłuszczu
Lekarze z Great Ormond Street Hospital w Londynie chcą rekonstruować nosy i uszy z komórek macierzystych wyekstrahowanych z tłuszczu.
Autorzy artykułu z pisma Nanomedicine wspominają m.in. o leczeniu tą metodą mikrotii. Obecnie chrząstkę do odtworzenia niedorozwiniętego ucha pobiera się z żeber. Po uzyskaniu odpowiedniego kształtu chirurdzy przeprowadzają przeszczep. Procedura wymaga wielu operacji, na klatce piersiowej pozostają blizny, a tkanka chrzęstna żebra nigdy się nie regeneruje. W nowo opisanej technice od dziecka pobiera się trochę tłuszczu i wyodrębnia się z niego komórki macierzyste. Trafiają one do pożywki bulionowej, w której zanurza się rusztowanie o kształcie ucha. Określone związki chemiczne mają sprawić, by komórki różnicowały się właśnie do tkanki chrzęstnej. Na końcu strukturę wszczepia się pod skórę.
Choć wszystko wydaje się przebiegać po myśli naukowców, zanim metoda trafi do szpitala, trzeba jeszcze przeprowadzić testy bezpieczeństwa.
Dr Patrizia Ferretii podkreśla, że wszystko odbywałoby się w ramach pojedynczej operacji. Zmniejszałoby to stres odczuwany przez dziecko. Istnieją też uzasadnione nadzieje, że struktura urośnie z pacjentem.
Technikę będzie można wykorzystać do uzyskania chrząstki nosa, np. dla dorosłych po leczeniu onkologicznym. Lekarze twierdzą również, że z tego samego materiału startowego da się otrzymać kość.
Komentarze (1)
dajmon, 3 marca 2014, 12:41
Może raczej nie "z tłuszczu", a z tkanki tłuszczowej.
Nawet dziwnie brzmi to pobieranie tłuszczu od dzieci