U zakażonych HIV ryzyko zawału jest 2-krotnie wyższe
Ryzyko zawału serca jest u pacjentów z wirusem HIV niemal 2-krotnie wyższe niż w populacji generalnej.
Faktyczne ryzyko zawału u pacjentów z HIV było o ok. 50% wyższe niż przewidywane za pomocą kalkulatora ryzyka, wykorzystywanego przez lekarzy dla populacji generalnej - podkreśla dr Matthew Feinstein ze Szkoły Medycznej Feinberga Northwestern University.
Wyższe ok. 1,5-2-krotnie ryzyko zawału występuje nawet u ludzi, u których wirus jest niewykrywalny we krwi z powodu zażywania leków antyretrowirusowych.
Szacuje się, że w USA HIV ma 1,2 mln osób, a liczba zakażonych na świecie sięga 35-40 mln.
Naukowcy analizowali dane ok. 20 tys. zakażonych HIV (byli oni leczeni w 5 ośrodkach w USA). Autorzy publikacji z JAMA Cardiology porównywali ryzyko wyliczone przez kalkulator dla populacji generalnej z prawdziwym odsetkiem zawałów w kohorcie.
Główną przyczyną wyższego ryzyka jest sam wirus. Nawet jeśli testy nie wykazują wirusa we krwi, mamy do czynienia z chronicznym stanem zapalnym i replikacją wirusa. Stan zapalny z kolei powoduje tworzenie blaszek miażdżycowych, co często kończy się zawałem albo udarem.
Zespół podkreśla, że tworzenie blaszek zachodzi u pacjentów z HIV 10-15 lat wcześniej niż w niezarażonej populacji.
Stan zapalny wydaje się napędzać przyspieszone starzenie i wyższe ryzyko chorób serca. Te stają się zaś coraz częstsze, bo chorzy coraz dłużej żyją.
Feinstein dodaje, że z myślą o pacjentach zakażonych HIV należy opracować nowy algorytm. Jego współpracownicy próbowali zrobić to już teraz, ale 20-tys. próba okazała się za mała. Wystarczy zresztą przypomnieć, że narzędzie do przewidywania ryzyka zawału w populacji generalnej powstało dzięki ponad 200-tys. próbie.
Bez względu na wiek, płeć czy rasę, w przypadku osób zainfekowanych HIV ryzyka [zawału i udaru] są wyższe. Obecny kalkulator okazał się najmniej dokładny w przypadku HIV-dodatnich Afroamerykanów, a najskuteczniejszy u białych mężczyzn.
Najnowsze studium Feinsteina bazuje na jego wcześniejszych badaniach (wyniki opublikowano w listopadzie), które pokazały, że u pacjentów z HIV po zawale w mięśniu sercowym zachodzi silniejsze bliznowacenie. Na razie nie wiadomo, czemu się tak dzieje.
Na Northwestern Medicine prowadzone są testy kliniczne, które mają pokazać, jak dobrze leki powszechnie stosowane w zapobieganiu i leczeniu chorób serca, np. statyny, sprawdzają się w populacji z HIV.
Komentarze (0)