Polscy archeolodzy znaleźli królewski depozyt w pobliżu świątyni Hatszepsut
Członkowie polskiej misji archeologicznej, która prowadzi badania świątyni królowej Hatszepsut w Deir El-Bahari, odkryli w pobliskim zasypie depozyt królewski. Kamienna skrzynia i złożone obok zawiniątko wskazują, że w pobliżu znajduje się królewski grobowiec. O odkryciu, dokonanym przed rokiem, poinformowano dopiero teraz.
Sama skrzynia była bardzo dobrze zakamuflowana. Wyglądała jak kamienny blok. Ma ona około 40 centymetrów długości i niemal tyle samo wysokości. Wewnątrz znaleziono, owinięte w osobne kawałki lnianego płótna, jajo gęsi, szkielet gęsi oraz niewielką drewnianą skrzynkę, w której też było jajo, prawdopodobnie ibisa. W pobliżu kamiennej skrzyni, w skalnej szczelinie złożono małą drewnianą skrzyneczkę owiniętą w cztery warstwy płótna. Znajdowała się w niej fajansowa skrzynka w kształcie kapliczki, na obudowie której było jedno z imion Totmesa II, męża Hatszepsut.
Jak powiedział w wywiadzie dla PAP kierownik wykopalisk, profesor Andrzej Niwiński, depozyt królewski świadczy o tym,że zakładano w imieniu króla świątynię albo że zakładano grobowiec tego króla. Ponieważ jesteśmy w samym centrum cmentarza królewskiego, to chodzi o grób z całą pewnością. Znalezienie tego depozytu wskazuje na to, że jesteśmy w trakcie odkrywania grobowca.
Dotychczas jednak Polakom nie udało się go odnaleźć. Istnieją jednak duże szanse, że wkrótce trafią na nietknięty grobowiec królewski.
Komentarze (0)