Szybka podróż w tubie
Elon Musk, założyciel firm SpaceX i Tesla, pracuje nad kolejnym pomysłem dotyczącym transportu. Tym razem chodzi o system nazwany roboczo Hyperloop. Ma on umożliwiać podróże z prędkością około 6500 kilometrów na godzinę. Hyperloop ma składać się z umieszczonych na wysokich wspornikach tub, w których, dzięki magnetycznej lewitacji, podróżowałyby niewielkie kapsuły, mieszczące do 6 pasażerów. Podróż pomiędzy Los Angeles a San Francisco trwałaby około 30 minut, a wyprawa z jednego wybrzeża USA na drugie zajęłaby mniej niż godzinę. Pasażerowie przemieszczaliby się błyskawicznie i tanio. Za bilet z Kalifornii do Nowego Jorku trzeba by zapłacić około 100 dolarów.
Plany Muska brzmią jak czysta fantastyka, jednak trzeba pamiętać, że firma ET3 z Kolorado już od pewnego czasu pracuje nad podobnym systemem zwanym Evacuated Tube Transport. Prace są już na tyle zaawansowane, że jeszcze w bieżącym roku ma odbyć się 5-kilometrowy test nowego systemu.
Dotychczas Musk realizuje wszystkie swoje wizje. Założył firmę Tesla specjalizującą się w produkcji samochodów elektrycznych. W 2009 roku firma uzyskała rządową pożyczkę, którą miała spłacić do roku 2022. Spłaciła ją w maju 2013 roku. Obecnie Tesla tworzy nowe modele samochodów i buduje sieć stacji ładowania, w których można będzie bezpłatnie zasilić swój pojazd.
Inny realizowany właśnie pomysł Muska to firma SpaceX. Zbudowała ona już kapsułę towarową Dragon, która w maju bieżącego roku dostarczyła ładunek na Międzynarodową Stację Kosmiczną. NASA podpisała ze SpaceX kontrakt o wartości 1,6 miliarda USD, w ramach którego Dragon odbędzie 12 podróży na ISS. Pomiędzy rokiem 2015 a 2017 SpaceX wyśle na ISS pierwszego załogowego Dragona.
Komentarze (2)
Przemek Kobel, 15 lipca 2013, 15:25
Kolejne amerykańskie urządzenie bazujące na instrumencie dętym (:
I jaka oszczędność w procedurach ewakuacyjnych - wystarczy nad drzwiami napisać "w razie katastrofy niczego nie zdążysz poczuć".
tommy2804, 17 lipca 2013, 00:16
Wydaje mi się, że za 30-50 lat tego typu transport przy pomocy "tuby" (najpewniej będą to wydrążone tunele, z których usunie się powietrze) będzie równie "codzienny" i stosunkowo powszechny (przynajmniej we Francji) jak dzisiaj podróż szybką koleją TGV z Marsylii do Paryża.