Rekordowy rok serwerów
Z badań firmy IDC wynika, że w 2006 roku producenci serwerów sprzedali maszyny o wartości 52,3 miliarda dolarów. To rekordowy wynik od czasu gorączki w 2000 roku.
Analitycy zauważyli jednak znaczącą różnicę w zachowaniu klientów. O ile przed siedmioma laty, w czasie tzw. dotkomowej gorączki, kupowano przede wszystkim najtańsze serwery, to teraz po raz pierwszy od 10 lat liczba średnio- i wysokowydajnych serwerów przewyższyła liczbę tych najsłabszych.
Zdaniem Matthew Eastwooda za taki stan rzeczy odpowiada rozwój technologii wirtualizacji. Firmy chcą mieć możliwość budowy prostych sieci, które umożliwią uruchomienie wielu systemów operacyjnych.
W 2006 roku największa część rynku należała do IBM-a. Błękitny Gigant sprzedał 32,8% wszystkich serwerów, które trafiły na rynek. Na drugim miejscu, z wynikiem 27,2% uplasowało się HP, trzecie zajął Sun (10,8%), a czwarte Dell (10,3%). Trzeba przy tym zwrócić uwagę na pozycję Suna, który jeszcze niedawno przeżywał ogromne kłopoty i groziło mu wypadnięcie z rynku. Obecnie, dzięki własnemu nowemu procesorowi Niagara oraz układom x86, zaczyna on odzyskiwać dawną pozycję, a roczny wzrost wpływów Suna wyniósł aż 15,4%.
Na rynku zyskały wszystkie architektury, ale szczególnym sukcesem może pochwalić się intelowska Itanium. Po raz pierwszy w historii kwartalna wartość sprzedaży procesorów z tej rodziny przekroczyła miliard dolarów, a roczny wzrost sprzedaży wyniósł 71,5 procenta.
Analitycy zauważyli także wzrost zainteresowania klientów serwerami typu blade. W 2006 roku sprzedano ich o 18,2% więcej, niż rok wcześniej. Na rynku tego typu serwerów HP zaczyna deptać po piętach IBM-owi. Do HP należy już 37,4% rynku tych serwerów, a do IBM-a – 40%. Zauważy jednak trzeba, że w czwartym kwartale HP zdołało sprzedac o 13,2% więcej takich maszyn, niż IBM.
Przyczyny tego stanu rzeczy należy upatrywać w wypuszczeniu przez HP na rynek trzeciej generacji serwerów. IBM wciąż sprzedaje maszyny drugiej generacji.
Komentarze (0)