Amerykanom kończą się adresy IP
Eksperci twierdzą, że już w przyszłym roku w USA może skończyć się pula adresów IP, które ma do dyspozycji ten kraj. Oferujący jedynie 4,3 miliarda unikatowych IP protokół IPv4 wciąż dominuje w internecie, a jego następca - IPv6 - nie może się rozprzestrzenić.
Adresów IP błyskawicznie ubywa z powodu rosnącej popularności urządzeń przenośnych. Dzięki nim coraz więcej gospodarstw domowych korzysta z sieci, a w pojedynczym gospodarstwie znajduje się coraz więcej urządzeń, które potrzebują własnych adresów.
Rozwiązaniem problemu kurczącej się przestrzeni adresowej jest zastosowanie protokołu IPv6. Korzysta on ze 128-bitowych adresów, dzięki czemu można ich stworzyć aż 2128. To olbrzymia liczba pozwalająca na przydzielenie każdemu mieszkańcowi Ziemi aż 295 adresów.
Przejście na system IPv6 jest niezwykle powolne, gdyż wymaga od firm dużych inwestycji. Ponadto nie ma gwarancji, że nowe technologie będą bezproblemowo współpracowały z obecnie wykorzystywanymi.
Komentarze (43)
sig, 29 września 2010, 13:52
Systemy operacyjne od dłuższego czasu wspierają ipv6, sprzęt sieciowy też, więc pozostaje tylko wymusić akutalizację na tych co ciągle z sprzętu bez jego obsługi korzystają. Ew skorzystać z tego że pula adresów jest gigantyczna, i wydzielić "domenę" z ipv6 na rzecz obecnego ipv4 (jak adres docelowy będzie miał określony początek, to urządzenia końcowe będą wiedziały że trzeba go "obciąć" celem zachowania kompatybilności wstecznej).
ps przy okazji można by wprowadzić system weryfikacji nadawcy w poczcie elektronicznej (coby walkę z spamem znacznie ułatwić).
Tolo, 29 września 2010, 15:08
Znowu im tych IP braknie? Przecież co chwile im brakuje. A świat się nie zawala.
Problemem nie do końca jest brak IP bo one są tylko ze lezą odłogiem bo komuś tam kiedyś przyznali.
U mnie domu większość rzeczy korzysta z sieci lokalnej mam sobie dwa zakresy adresów IP jeden na kabel drugi na wifi ale to są adresy wewnętrzne. Wiec nie upatrywal bym tu problemu.
konrad.g, 29 września 2010, 21:28
Kompatybilność nie jest problemem. Process tłumaczenia IPv6 <-> IPv4 nazywa się tunelowaniem
Przemek Kobel, 29 września 2010, 22:11
Tunelowanie nie tłumaczy protokołów.
Jeśli ktoś musi sobie zdalnie sterować wszystkim co ma w domu, to niech używa przekierowania portów. Z samym IPv6 problem jest taki, że na świedzie działa mnóstwo urządzeń ze sprzętową obsługą IPv4 - np. większość routerów wifi. Zrobienie dla nich obsługi v6 oznaczałoby niemało roboty, której efektem byłby np. 10-krotny spadek wydajności NAT-u.
krzysiek, 30 września 2010, 00:45
Po to przydziela się publiczne adresy, żeby nie NATować :^)
sig, 30 września 2010, 06:12
A no właśnie, NAT stanie się zbędny. W sumie to może by w ip mac-a sieciówki wsadzić? bądź co bądź unikalny, a problemów z rozdziałem adresów nie będzie (bo same się rozdzielą wg zapotrzebowania).
Jajcenty, 30 września 2010, 09:48
Ja jednak, pozostanę przy NAT, port knocking/forwarding. Jakoś tak bezpieczniej się będę czuł
sig, 30 września 2010, 10:07
A firewall to co? zły wilk zjadł?
Jajcenty, 30 września 2010, 10:25
Ale jeden! A nie szesnaście bo lodówka dostała publiczne IP
Tolo, 30 września 2010, 10:38
Tylko po co publiczne IP lodówce czy fotelowi skoro i tak będą podpięte wszystkie do jedneog łącza. Robota wykonywana przez NAT i tak będzie do wykonania tylko u operatora bo będzie routował na powiedzmy 20 adresów.
sig, 30 września 2010, 10:40
No to sprzętowy między sieć publiczną i domową (np w routerze). Abstrahując już od tego że lodówce i-net totalnie zbędny.
czesiu, 30 września 2010, 17:06
Lodówce może i tak, laptopowi wbudowanemu w lodówkę już nie...
KONTO USUNIĘTE, 30 września 2010, 17:17
A jak ma łączyć się ze światem,celem uzupełnienia zapasów.Mam za nią zakupy robić ??? ?.
czesiu, 30 września 2010, 23:59
Mało ironiczne, jako że w stanach mają serwisy "zamów, a przywieziemy ci pod dom", równie dobrze możesz na wyświetlaczu lodówki wskazać palcem, co ma zostać przywiezione
KONTO USUNIĘTE, 1 października 2010, 06:23
Oj,coś Ci umknęło z newsów światowych.Takie lodówki już są w bardzo zaawansowanej fazie koncepcyjnej.
(ok,mało ironiczne w polskich warunkach).
sig, 1 października 2010, 07:22
U nas też już chyba są sklepy spożywcze gdzie kurierzy przywożą za stosowną dopłatą
czesiu, 1 października 2010, 13:06
Co nie zmienia faktu, że to człowiek będzie musiał powiedzieć co chce w tej lodówce mieć i nie wszystkie produkty posiadają kody kreskowe, ot taka kapusta
Kiedyś widziałem taką reklamę, ale nie wiedziałem jak się sprawdza w polskich warunkach
Tolo, 1 października 2010, 13:24
W polskich warunkach zakupy robi na przykład taxi działają 24/7 choć raczej ze względu na popyt specjalizują się w produktach obłożonych podatkiem akcyzowym
KONTO USUNIĘTE, 1 października 2010, 13:52
Wracając do "lodówki" (krzywdząca nazwa dla "domowego centrum logistycznego" - chłodziarka to część całości) ona sama ma za zadanie monitorować stan środków potrzebnych do funkcjonowania domu oraz jego mieszkańców, więc nigdy nic ważnego nie zabraknie (np papieru toaletowego, czyli taksówki wzywać nie będzie trzeba ).
sig, 1 października 2010, 19:30
A skąd lodówka ma wiedzieć co jest ważne a czego nie kupować bo się zwyczajnie zmarnuje? wolę sam się tym zająć.
Jajcenty, 1 października 2010, 20:42
To jest osobna dziedzina wiedzy. Zasadniczo mówisz lodówce: nie pozwól by stan piwa spadł poniżej 30. Stan 10 uważany jest za krytyczny. Lodówka sama zamawia. Może nawet analizować stany niestacjonarne wykrywając cykle i sezonowe szczyty zużycia przygotowując się odpowiednio do łykendowego obciążenia spożywczego. To bardzo ważne by utrzymywać optymalne zapasy.
sig, 1 października 2010, 22:15
Raczej ty się zajmij mrożeniem, a ja tym co mrozić, a także kiedy i gdzie to coś kupić (bo dostępu do netu nie masz i póki ja tu rządzę mieć nie będziesz). Zwłaszcza że Wirusy lodówkowe" na tego typu niepotrzebnie skomputeryzowany sprzęt na pewno się pojawią.
KONTO USUNIĘTE, 2 października 2010, 07:45
Sig, prorocze słowa !!!
Własnymi oczyma, gdzieś kiedyś w polskiej prasie,czytałem satyryczny felieton o skutkach awarii takiego wynalazku.Rodzinka przyjechała z tygodniowych wakacji i zobaczyła ... ??? > :-[
(szczegółów nie pamiętam,ale było śmieszne)
Jajcenty, 2 października 2010, 08:24
Jesteś aspołeczny. Każdy będzie musiał mieć taką lodówkę. Bo po pierwsze umożliwi to znaczną redukcję CO2 przez optymalizowanie zapasów. Można zabronić oświetlenia żarowego można też nakazać oszczędność na bezsensownym chłodzeniu.