O czym ćwierkają islamiści

| Ciekawostki
Twitter

Szczegółowa analiza aktywności Państwa Islamskiego (ISIS) na Twitterze ujawnia sposób, w jaki islamiści rządzą podbitymi terytoriami. W marcu organizacja Brookings Institution z Waszyngtonu opublikowała raport, z którego dowiadujemy się, że ISIS i jego zwolennicy założyli na Twitterze ponad 40 000 kont. Większość z nich jest bezużyteczna dla badaczy, mówi Aymenn Al-Tamimi z filadelfijskiego think tanku Middle East Forum, który bada tweety ISIS od kwietnia 2013 roku. Al-Tamimi interesuje się kontami, które są obsługiwane z terytoriów zajętych przez ISIS i które publikują dokumenty dające wgląd w działanie Państwa Islamskiego. Dzięki nim Al-Tamimi trafił na dokumenty dotyczące programu nauczania na Uniwersytecie w Mosulu. Wynika z nich, że islamiści usunęli z programu zajęcia z filozofii, angielskiego, literatury francuskiej czy turystyki. Z innego konta, obsługiwanego przez ISIS z Iraku, dowiadujemy się, że za wyrzucenie śmieci z jadącego samochodu grozi kara w wysokości 5000 dinarów (ok. 17 pln), a za wyrzucanie śmieci na dzikich wysypiskach trzeba zapłacić 25 000 dinarów grzywny.

Niektóre wpisy mogą budzić zdziwienie. Na jednym z kont należących do ISIS znalazła się tabela z rozpiską terminów szczepień dzieci.

Analizując wpisy Al-Tamimi trafił też na program szkolny w Rakce, nieformalnej stolicy Państwa Islamskiego. Dowiedział się z niego np. że dla nauczycieli zorganizowano kursy szariatu. Z innych postów wynika, że ISIS nie jest w stanie zapewnić wszędzie dostaw energii elektrycznej, że brakuje również leków.

Zdaniem Al-Tamimiego wysiłki ISIS na rzecz utworzenia funkcjonujących struktur państwowych pokazują, że organizacja ta jest bardziej zaawansowana niż się sądzi. Wyjaśniają też, dlaczego zdobyła ona przewagę nad innymi organizacjami. Proponowany przez nich model przynosi porządek w miejsce wojny domowej. Dlatego też nie mają oni poważnej lokalnej konkurencji - mówi Al-Tamimi. Zdaniem analityka Zachód powinien się dobrze zastanowić, jeśli chce uzbroić lokalne grupy do walki z ISIS. W Syrii miejscowa ludność nie będzie przychylna lokalnej rebelii jeśli rebelianci nie przyniosą ze sobą jakiejś działającej formy rządu. Nie poskutkują też naloty. Nie możesz ich [ISIS -red.] po prostu stamtąd wyrzucić, musisz zaoferować spokój i porządek. Zrównanie jakichś miejsc z ziemią nie pomoże - mówi Al-Tamimi.

J. M. Berger z Brookings Institution przestrzega jednak przed zbytnim poleganiem na mediach społecznościowych. Możemy się z nich wiele nauczyć o ISIS, ale musimy podchodzić do nich ostrożnie. Żadna inna organizacja ekstremistyczna nie wkładała tyle wysiłku w propagandę w mediach społecznościowych. Żadna nie działała w tak skoordynowany sposób. Jednak to, co widzimy w mediach społecznościowych może być fałszywym obrazem, tworzonym po to, by przedstawić ISIS potężniejszą niż naprawdę jest.

ISIS Państwo Islamskie Twitter media społecznościowe