Prąd bez kabli
Podczas ostatniego IDF-u Intel pokazał technologię przesyłania prądu na odległość. Justin Rattner, prezes ds. technologicznych, zademonstrował zestaw składający się z odbiornika i nadajnika. Urządzenia nie były połączone za pomocą żadnego kabla. gdy znajdowały się w odległości 60 centymetrów od siebie, w odbiorniku zapaliła się żarówka zasilana prądem z nadajnika.
Rattner mówi, że już w tej chwili stworzone przez Intela prototypy są w stanie przesyłać prąd o dość wysokim natężeniu na odległość około 1 metra. Ich wydajność wynosi 75%.
Jak wyjaśnił badacz Intela, Alanson Sample, w przeciwieństwie do np. Wi-Fi, nadajniki przesyłające prąd nie działają bez przerwy. Rozpoczynają transmisję tylko wówczas, gdy wykryją w swoim zasięgu odbiornik. Możliwe jest też przesłanie prądu, gdy pomiędzy nadajnikiem a odbiornikiem znajduje się przeszkoda. Co bardzo ważne, gdyby pomiędzy nimi znalazł się człowiek, nie będzie mu groziło żadne niebezpieczeństwo.
Ponadto, Rattner informuje, że nadajnik nie potrzebuje specjalnej anteny. Dzięki temu można go np. wbudować w biurko. Wtedy wystarczy tylko położyć na nim laptopa, odtwarzacz MP3 czy jakiekolwiek inne urządzenie i będzie się ono ładowało.
Intel nie przekazał żadnych informacji dotyczących rynkowego debiutu zaprezentowanej technologii. Można jednak przypuszczać, że miną lata zanim trafi ona do naszych domów.
Komentarze (7)
Tedeward, 22 sierpnia 2008, 14:06
Łał, ale odkrycie. A Tesla to niby co testował już jakieś sto lat temu?
k0mandos, 22 sierpnia 2008, 23:21
Łał, a masz takie nadajniki w domu? Edison też nie wymyślił żarówki.
Slawojwoj, 23 sierpnia 2008, 10:51
Taki systemik bezprzewodowego zasilania widziałm już 3 lata temu w technikum na lekcji fizyki odnośnie temtu o rezonansie elektromagnetycznym, z tą różnicą że zasiag wynosił kilkanaście centymetrów ale też zapalała się żarówka w odbiorniku
Co do Tesli to chciał osiagnać to samo ale inną drogą, nie przez fale elektromagnetyczne ale wysokie napięcie zdolne pzrebić powietrze na duże odległosci. W sumie nawet osiagął przebicie dłuższe niż 100cm, było to bardzo widowiskowe ale też całkiem niebezpieczne.
luk-san, 15 września 2008, 20:09
@Slawojwoj, skąd masz takie informacje? Wszystko co robił Tesla odnosiło się do rezonansu, już nie wspomnę ze iskrę 100cm to możesz sobie sam w domu zrobić
Gość cogito, 16 września 2008, 10:15
a mnie sie podoba taki prąd bez kabli. bez roznicy kto nad tym wczesniej pracowal
w46, 16 września 2008, 11:26
Świetnie, prąd bez kabli, pieczenie kurczaka na biurku tuż obok laptopa i to bez opiekacza...
Nikt nie zastanawia się nad zagrożeniem, przecież to fale elektromagnetyczne, które indukują prąd we wszystkim co przewodzi (ludzkie ciało doskonale przewodzi!)
Gość cogito, 16 września 2008, 11:28
nie pomyślałam o tym zagrożeniu.