Szpiegowska Wikipedia
Amerykańskie agencje wywiadowcze poinformowały, że wykorzystują swój własny rodzaj Wikipedii. Chodzi tutaj nie tyle o znaną sieciową encyklopedię, co o sposób tworzenia zbioru informacji, który ona wykorzystuje.
John Negroponte, szef utworzonego w 2004 roku urzędu, który stoi na czele wszystkich służb wywiadowczych USA, poinformował, że dostęp do Intellipedii mają w tej chwili pracownicy 16 agencji, którzy mogą dowolnie dodawać i edytować umieszczone w niej informacje. Istnieją trzy wersje szpiegowskiej encyklopedii. Od 17 kwietnia, kiedy to projekt powołano do życia, w najbardziej tajnej wersji Intellipedii – w której umieszczono informacje zaklasyfikowane jako "ściśle tajne” - zarejestrowało się 3600 użytkowników i utworzono ponad 28 tysięcy definicji. Istnieją również wersje, w których umieszczane są materiały oznaczone jako "tajne” oraz "ważne, ale jawne”.
Z encyklopedii mogą korzystać też pracownicy narodowych laboratoriów oraz Administracji Bezpieczeństwa Transportu.
Bardzo możliwe, że w przyszłości właśnie mechanizm Wikipedii zostanie wykorzystany do dostarczania prezydentowi USA codziennego raportu wywiadowczego.
Część ekspertów obawia się, że udostępnianie w sieci tajnych informacji tysiącom osób, które nawet się nie znają, może być niebezpieczne. Okazuje się jednak, że taki sposób wymiany danych bardzo ułatwia pracę agencjom, a właśnie chęć polepszenia koordynacji pomiędzy tajnymi służbami leżała u podstaw reform, których wynikiem było powołanie do życia urzędu sprawowanego obecnie przez Negroponte.
Ponadto, jak argumentują zwolennicy Intellipedii, umieszczone w niej dane są bardziej precyzyjne niż w tradycyjnych raportach, bowiem informacje dotyczące tej samej kwestii mogą być edytowane przez setki czy tysiące specjalistów w danej dziedzinie.
Oficerowie wywiadu są tak entuzjastycznie nastawieni do Intellipedii, że planują udostępnić ją swoim kolegom z Wielkiej Brytanii, Kanady i Australii. Co więcej, dostęp do niektórych informacji mogliby zyskać nawet... Chińczycy, których wiedza może być przydatna np. do tworzenia raportów dotyczących globalnych zagrożeń epidemiami.
Komentarze (4)
Gość macintosh, 1 lipca 2008, 15:45
Jaki to ma adr. www?
dirtymesucker, 1 lipca 2008, 15:53
Gość macintosh, 1 lipca 2008, 16:12
Dopóki nie będę miał dobrego firewall'a to nie kliknę.
waldi888231200, 1 lipca 2008, 18:40
bez paniki tam nic nie ma. 8)