Rekordowo odległa gromada
NASA poinformowała, że najbardziej odległą znaną nam gromadą galaktyk jest JKCS041. Znajduje się ona w odległości 10,2 miliarda lat świetlnych od Ziemi. Jest też najstarszym znanym nam obiektem tego typu.
JKCS041 została po raz pierwszy zauważona w 2006 roku przez teleskopy optyczne i podczerwone pracujące w Wielkiej Brytanii. Dopiero jednak wykorzystanie ich danych i informacji zebranych dzięki Chandra X-ray Obserwatory pozwoliło precyzyjnie określić odległość, jaka dzieli galaktykę od naszej planety.
Jak mówi Stefano Andreon z Narodowego Instytutu Astrofizyki w Mediolanie, JKCS041 znajduje się blisko granicy, poza którą gromady galaktyk nie powinny już istnieć.
Odległe gromady galaktyk są zwykle najpierw odkrywane przez teleskopy optyczne i działające na podczerwień. JKCS041 była też badana przez teleskop Spitzera, ale to dopiero dzięki Chandra X-ray udało się potwierdzić, że jest to gromada galaktyk.
To bardzo ekscytujące odkrycie. To tak, jakby odkryć skamieniałości gatunku Tyrannosaurus rex znacznie starsze od znanych do tej pory - mówi Ben Maughan z University of Bristol w Wielkiej Brytanii. Jedne skamieniałości mogą pasować do naszych teorii o dinozaurach, ale gdy znajdujesz ich więcej, często musisz przemyśleć swoje teorie. To samo dotyczy naszej wiedzy o gromadach galaktyk i rozumienia kosmologii.
Poprzednim rekordzistą pod względem odległości od Ziemi była gromada XMMXCS J2215.9-1738, która pokonała wcześniejszego rekordzistę o zaledwie 0,1 miliarda lat świetlnych. Wraz z okryciem JKCS041 dokonano 10-krotnie dłuższego "skoku".
Komentarze (4)
Tomek, 28 października 2009, 02:20
Jeżeli jeszcze istnieje.
Kolejna rzecz która nam uświadamia jak jeszcze mało wiemy o świecie.
thibris, 28 października 2009, 14:40
Należałoby tutaj pofilozofować nad pojęciem czasu. W tym przypadku o "nieistnieniu" tych obiektów dowiedzielibyśmy się po 10 miliardach lat świetlnych od zdarzenia "na miejscu" - czy datę ich śmierci liczyć od hipotetycznego dzisiaj czy od dzisiaj - 10 miliardów lat świetlnych ?
Ja bym się skłaniał ku teorii nieoznaczoności - gdzie obserwacja "zaburza" układ...
wilk, 28 października 2009, 16:51
I vice versa. Jako, że sam Wszechświat ma 13,73 mld lat, nasz Układ Słoneczny powstał jakieś 4,6 mld lat temu, zaś odległość od tamtej galaktyki (choć ta akurat rośnie i wcześniej była mniejsza) to 10,2 mld lat św. - dla obserwatora stamtąd (o ile jeszcze te galaktyki istnieją) my jeszcze nawet nie powstaliśmy.
Zawsze zastanawiało mnie czy te podawane odległości uwzględniają tempo ekspansji.
Tomek, 29 października 2009, 00:08
Ile to wszystko ma lat... obawiam się, że jeszcze będziemy musieli się kilka razy przewartościować