Kiedy mózg zniekształca ciało
Po raz pierwszy udało się wykazać, że mózgi osób z dysmorfofobią inaczej przetwarzają bodźce wzrokowe. Do tej pory nie znano przyczyn tego zaburzenia. Wyjaśniano je zarówno czynnikami genetycznymi, jak i środowiskowymi, np. wychowaniem.
Dysmorfofobia (ang. Body Dysmorphic Disorder, BDD) to lęk, którego źródłem jest przekonanie o zniekształceniu ciała czy niekorzystnym wyglądzie. Z obiektywnego punktu widzenia jest ono nieuzasadnione. Na całym świecie na BDD cierpi od 1 do 2% ludzi. Aż jedna czwarta chorych popełnia samobójstwo. Wiele osób poddaje się licznym operacjom plastycznym. Efekt nigdy ich jednak nie zadowala.
Dysmorfofobia występuje rodzinnie, zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. Bardziej podatne są osoby z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi. Często chorzy nie mogą normalnie funkcjonować, np. chodzić do pracy. Ze względu na swoje obawy nie nawiązują prawidłowych kontaktów z innymi ludźmi. Myślą o swojej wyimaginowanej wadzie kilka, kilknaście, a nawet kilkadziesiąt razy dziennie. Oglądają się w lustrze.
Zespół Jamie\'ego Feusnera, profesora psychiatrii z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, zbadał za pomocą rezonansu magnetycznego 12 osób. W tym czasie przyglądały się one 3 czarno-białym przedstawieniom ludzkiej twarzy: zdjęciu neutralnego wyrazu twarzy, rozmazanej fotografii i fizjonomii wyrysowanej pojedynczą kreską, ale z zachowaniem wszelkich szczegółów. Wybrano twarz, ponieważ chorzy z dysmorfofobią koncentrują się właśnie na niej i na głowie, chociaż zaburzony obraz może dotyczyć również innych części ciała.
Mimo braku różnic anatomicznych, zaobserwowano różnice w pracy zarówno lewej, jak i prawej półkuli. Okazało się, że chorzy z dysmorfofobią w większym stopniu polegali na swojej lewej niż na prawej półkuli (Archives of General Psychiatry).
Lewa półkula specjalizuje się w dokonywaniu drobiazgowych analiz, podczas gdy prawa przetwarza informacje w sposób bardziej holistyczny, całościowy – wyjaśnia Feusner.
Komentarze (17)
waldi888231200, 7 grudnia 2007, 21:42
Modyfikują PM a PM modyfikuje ich - ot takie dodatnie sprzężenie zwrotne(finał to rak) 8)
3NASTY, 13 grudnia 2007, 04:16
coty pier**lisz
waldi888231200, 5 stycznia 2008, 03:40
Masz dostęp do internetu?? To się rozglądnij a powiesz dziekuje.
mikroos, 5 stycznia 2008, 16:44
Yeah, internet jako najlepsze źródło wiedzy ;D czyli waldi znów błyszczy naukowością ;D Z pomocą użytkowników powoli stajecie się serwisem satyrycznym, Kopalnio
waldi888231200, 6 stycznia 2008, 18:25
A co to ma wspólnego z w/w artykułem, takie posty to w onecie są powszechne. 8)
mikroos, 7 stycznia 2008, 20:57
To ma wspólnego, że sam odsyłasz do internetu jako źródła wiedzy
Mariusz Błoński, 7 stycznia 2008, 22:20
Mam nadzieję, że nie Zbyt ważny jest dla nas ten serwis, byśmy mieli pozwolić na sprowadzenie go do serwisu satyrycznego. Wierzę, że użytkownicy większą uwagę przywiązują do notek niż do forum oraz że wkrótce Waldi udowodni istnienie pola morfogenetycznego lub przestanie udowadniać wszystko jego istnieniem
mikroos, 7 stycznia 2008, 22:25
To ja już teraz zgłaszam prośbę, żeby - jeśli pojawi się ostateczny dowód na prawdziwość hipotezy o polach morfogenetycznych - umieścić to na stronie głównej
A tak na poważnie: jasne, że najważniejsze są notki i to, czego rzeczywiście można się z serwisu dowiedzieć
waldi888231200, 8 stycznia 2008, 01:52
Problem w tym że dowód każdy musi sam przeprowadzić u siebie na własnym doświadczeniu życiowym, ja tylko zwracam uwagę że jest to możliwe i się opłaci bo wiele tym można wytłumaczyć, nawe jeśli finalnie okaże się że całe moje wywody można sprowadzić np. do jakiejś nieznanej czątki, pola ...itp. to jest lepiej żyć z kawałkami mapy i ciągle odkrywać nowe niż bez sensu pędząc jak spłoszony koń przez życie przy okazji tratując innych.
Tak już w historii nauki było Mendelejew usystemetyzował chemię swoim układem (wyśnionym) , a finalnie wszystko sprowadziło się do fizyki zewnętrznych orbitali i zjawisk czysto elektrycznych.
oraz do stwierdzenia że takie same chemicznie związki mogą mieć zupełnie inne własciwosci (coś z benzenem) a jednak zadne nie spełniają kryterim tego co nazywamy życiem. Czas przeskoczyć te barierę ale potrzeba wielu mądrych ludzi z różnych dziedzin mających otwarte umysły i pewne nazwijmy to wyczucie albo konkretnie dobry kontakt z PM w swojej dziedzinie i wogóle nie spaprane PM bo dyskusja spełznie na jałowym żądaniu dowodów. 8)
mikroos, 8 stycznia 2008, 02:00
Czyli ciągle dowodu nie masz, zasłaniasz się tylko mglistymi hasłami opierając się głównie na "dowodach" typu "skoro nie wiadomo, jak coś działa, to na pewno działa tak, jak ja mówię". Póki co najsilniejszym dowodem jest wg Ciebie to, że kaczki lecą razem do Afryki - jestem pod wrażeniem. Nie dziw się, że oczekujemy dowodu, bo od paru miesięcy ciągle piszesz i piszesz o tym samym, a nie dochodzimy ani o kroczek bliżej do prawdy - skoro tak bardzo wierzysz w istnienie jakiejś rzeczy, to powinieneś wykazać, dlaczego uważasz za obiektywną prawdę istnienie tego tworu. Tymczasem ciągle nie podałeś takiego przykładu, którego nie dałoby się wyjaśnić inaczej, niż poprzez PM, czyli - jak rozumiem - pewną ponadosobniczą pamięć/źródło wiedzy. TO wciąż tylko poszlaki, których interpretacja na Twój sposób wynika wyłącznie z faktu, że Twoją wolą było je tak zinterpretować, tymczasem istnieją inne, co najmniej tak samo racjonalne wyjaśnienia. To ciągle są tylko słowa i hasła, a konkretów wciąż zero. Także mam propozycję, żebyś dla klarowności dyskusji albo raz a porządnie i niepodważalnie wykazał, że coś ma miejsce, albo po prostu nie używał PM jako argumentu w dyskusji. Argument niepoparty faktami jest w dyskusji nic nie wart.
waldi888231200, 16 stycznia 2008, 00:14
I tu też się mylisz. 8)
mikroos, 16 stycznia 2008, 00:26
waldi, konkretów więcej, a mniej gadania Tylko CO2 produkujesz, a pożytku z tego zero, bo konkretów jak zwykle nie dostarczasz.
waldi888231200, 16 stycznia 2008, 02:53
Dwa posty wcześniej przeczytaj uważnie ze zrozumieniem a nie naśladuj papugi bo ona się dopiero uczy mówić a ty już umiesz, teraz czas się nauczyć myśleć.
mikroos, 16 stycznia 2008, 03:19
A dowodu na istnienie PM jak nie było, tak nie ma... kolejne litry CO2 powstały, a my tylko gadu-gadu o niczym, bo ciągle nie potrafisz przejść do konkretów.
waldi888231200, 16 stycznia 2008, 06:17
Znowu Papuga, przeczytaj jeszcze raz , tylko ze zrozumieniem. 8)
mikroos, 16 stycznia 2008, 23:18
waldi888231200, 19 stycznia 2008, 04:26
;D ciekawe jak wyglądasz z przyjaciółmi ;D