Sfilmowano jedną z najrzadszych świń

| Nauki przyrodnicze
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Bruno Vanbesien, CC

Dzięki kamerom pułapkowym po raz pierwszy sfilmowano dzikie świnie brodawkowate (Sus verrucosus). To ogromny sukces, bo naukowcy obawiali się, że przez polowania i niszczenie habitatu zwierzęta te wyginęły.

Jak podkreśla dr Johanna Rode-Margono z Chester Zoo, kamery ujawniły, że w coraz bardziej pofragmentowanych lasach Jawy żyją małe populacje S. verrucosus.

Ostatnie badania tych nizinnych obszarów przeprowadzono w 2004 r. To one wskazały na znaczący spadek liczebności świni brodawkowatej. Obawialiśmy, że wyginęły wszystkie zwierzęta, a w najlepszym razie ich większość.

Świnie brodawkowate spełniają ważną rolę w ekologii lasów: wzruszają ziemię i pomagają w roznoszeniu nasion. Niestety, ich habitat się kurczy, bo ludzie wycinają lasy pod uprawy i miasta. Poza tym zwierzęta te są zabijane dla sportu i z powodu oskarżeń o niszczenie plonów. Do wyginięcia może się też przyczyniać krzyżowanie z dzikami euroazjatyckimi (Sus scrofa).

Naukowcy monitorowali za pomocą kamer pułapkowych 7 regionów. Świnie brodawkowate występowały w 3 z nich. To oznacza, że zagrożenie nie minęło i jeśli nic nie zrobimy, populacja będzie się dalej zmniejszać.

W jednym z ośrodków na Jawie rozpoczął się program rozmnażania S. verrucosus w niewoli. Naukowcy mają nadzieję, że uda się zidentyfikować obszary, gdzie świnie można by wypuszczać i chronić.

 

Jawa świnia brodawkowata Sus verrucosus kamera pułapkowa dr Johanna Rode-Margono