Julian Assange odcięty od internetu
Władze Ekwadoru zdecydowały o odebraniu Julianowi Assange'owi dostępu do internetu. Decyzję taką podjęto po ujawnieniu przez Wikileaks e-maili Hillary Clinton. Assange od lat przebywa na terenie ambasady Ekwadoru w Londynie, gdzie schronił się przed aresztowaniem i ekstradycją do Szwecji.
Po ostatnim ujawnieniu e-maili ukradzionych pani Clinton rząd Ekwadoru podjął decyzję o odebraniu Assange'owi możliwości korzystania z internetu. Rząd Ekwadoru przestrzega zasady niewtrącania się w wewnętrzne sprawy innych krajów. Nie zakłócamy wyborów, nie preferujemy żadnego z kandydatów. Ekwador postanowił skorzystać ze swoich suwerennych praw i czasowo ograniczyć dostęp do części swojej sieci znajdującej się na terenie Ambasady w Zjednoczonym Królestwie. To czasowe ograniczenie nie uniemożliwia organizacji Wikileaks prowadzenia swojej działalności dziennikarskiej - oświadczył rząd Ekwadoru.
Assange poinformował, że utracił dostęp do sieci w ostatnią sobotę, gdy Wikileaks ujawniła e-maile z tekstem wystąpienia, jakie wygłosiła podczas prywatnego płatnego spotkania w banku Goldman Sachs.
Przedstawiciele Wikileaks twierdzą, że Ekwador zablokował Assange'owi dostęp do sieci na prośbę amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry'ego. Departament Stanu zaprzecza tym doniesieniom.
Komentarze (13)
thikim, 19 października 2016, 14:57
Chyba odcinając internet się wtrącił.
A wcześniej wtrącił się dając azyl Assange'owi
Grunt to wytrwale mówić że się nie wtrąca
Jak już się wtrącają to rozumiem że "nie wtrącanie się" miało swoją cenę.
wilk, 19 października 2016, 19:35
Ciekawe ile Klingonowa zaoferowała za to. Pewnie niebawem jakiś sprzęt wojskowy dostaną po preferencyjnych cenach albo jakaś baza powstanie. ;-)
thikim, 19 października 2016, 19:41
Mnie ogólnie ciekawi wynik wyborów.
Kolonko się np. upiera że sondaże na korzyść Clintonowej są sztucznie napompowane i Trump ma wygraną pewną. Ja nie mam aż takiej pewności.
Za te parę tygodni się okaże czy rację ma Kolonko czy jednak establishment, który już świętuje zwycięstwo.
W Polsce dotychczasowy establishment przegrał ale to nie musi być regułą na całym świecie.
TrzyGrosze, 19 października 2016, 19:43
E tam. Zrobili to bezinteresownie. W końcu bardzo empatyczni są:http://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/27056-powstał-1-ranking-empatii-w-różnych-krajach/
thikim, 19 października 2016, 19:48
Tak za darmo to tylko ....
Z tym że jaki to ma wpływ na wynik wyborów. Assange przecież sam osobiście nie publikuje tych danych. A zablokowanie mu neta może rozsierdzić jego sympatyków i dopiero teraz będzie wysyp Clintonowej afer Tak więc Ekwador może i chciał pomóc ale PR jest fatalny.
Tak to z tą empatią bywa. Czasem lepiej nie pomagać mimo iż bardzo się chce
TrzyGrosze, 19 października 2016, 19:56
Amerykanie nie będą głosowali za Clinton, ale przeciwko Trumpowi.
thikim, 20 października 2016, 07:32
Amerykanie w rodzaju kobiet, Murzynów i Latynosów
Biali mężczyźni głosują przeciw Clintonowej najwyraźniej
W Polsce dominuje podział światopoglądowy a w USA etniczno płciowy najwyraźniej
Co by się zgadzało. Etniczność jest pierwszym możliwym podziałem. Dopiero jak nie ma etniczności można się dzielić światopoglądowo.
Mariusz Błoński, 20 października 2016, 11:27
Albo rozsądni. Jeśli Clinton wygra wybory, Ekwadorowi może być trudno prowadzić normalne interesy z USA. To takie niepotrzebne drażnienie najsilniejszego i najbardziej wpływowego kolesia na osiedlu. Co prawda w mordę nie da, ale zaraz się okaże, że w lokalnym warzywniaku nie chcą Cię obsługiwać, sąsiedzi ręki nie podają, ktoś samochód na parkingu przypadkiem przyblokował... i takie tam. Żeby z tego jakieś korzyści były. Ale nie ma żadnych.
TrzyGrosze, 20 października 2016, 11:48
Widzisz thikim? Ekwador wie lepiej od Kolonko, kto wygra wybory.
thikim, 20 października 2016, 14:47
Jakby wiedział lepiej to Assange by nie miał w ogóle internetu
wilk, 20 października 2016, 17:01
To i tak dobrze, że całej ambasady nie zbombardowali zrzucając winę np. na wybuch gazu. W końcu w wyciekach były pomysły HC odnośnie użycia drona do zabicia Assange'a.
thikim, 20 października 2016, 18:25
Hmm. Faktycznie Ekwador mógł sobie przypomnieć że Amerykanom zdarza się trafiać w czyjeś ambasady
Po kolejnej debacie Trump-Clintonowa establishment twierdzi że Trump poległ. Kolonko jeszcze nie nagrał nic ale pewnie stwierdzi że wygrał
Tym bardziej mnie wybory interesują bo pokażą kto ma racje.
pogo, 9 listopada 2016, 12:05
Dalsza dyskusja przerzucona tutaj: http://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/27177-wybory-prezydenta-usa-wydzielone-z-julian-assange-odcięty-od-internetu/