Darwin był potomkiem ludzi z Cro-Magnon
Twórca teorii ewolucji, Karol Darwin, wywodzi się w prostej linii od ludzi z Cro-Magnon - populacji, która najprawdopodobniej wyparła z Europy neandertalczyków. Tak przynajmniej twierdzą naukowcy pracujący w ramach projektu Genographic, których celem jest stworzenie genetycznej bazy danych o naszym gatunku i jego historii.
Odkrycia dokonano dzięki analizie DNA pobranego od Chrisa Darwina - mieszkającego na przedmieściach Sydney praprawnuka twórcy teorii ewolucji. Przeprowadzone testy wykazały, że potomek wielkiego badacza należy do tzw. haplogrupy R1b, czyli populacji ludzi posiadających w swoim genomie charakterystyczne znaczniki świadczące o wywodzeniu się od ludzi z Cro-Magnon.
Ludzie należący do haplogrupy R1b są bezpośrednimi potomkami ludzi z Cro-Magnon, którzy, począwszy od 30000 lat temu, zdobywali dominację w Europie i zaczęli wypierać neandertalczyków, tłumaczy Spencer Wells, kierownik projektu Genographic. Z informacji zebranych przez inne zespoły wynika, że grupa ta opuściła Afrykę ok. 45 tys. lat temu, zaś 5 tys. lat później rozdzieliła się na dwie populacje. Jedna z nich udała się na teren dzisiejszego Iranu, druga zaś skolonizowała Europę.
Chris Darwin nie był, oczywiście, jedyną osobą zbadaną w ramach projektu Genographic. Na potrzeby inicjatywy, prowadzonej wspólnie przez National Geographic, IBM oraz Waitt Family Foundation, próbki swojego DNA oddało już ponad 265 tys. osób. Udział w projekcie może wziąć każdy, kto za pośrednictwem specjalnej strony zakupi zestaw do pobrania materiału genetycznego. Koszt zestawu wynosi 100 dolarów, a cały zysk z jego sprzedaży zostanie przekazany na cele statutowe National Geographic.
Komentarze (10)
este perfil es muy tonto, 6 lutego 2010, 21:09
o co chodziło w jakiejś bitwie neandertalczyków z sapiensami nad jakąś rzeką w hiszpanii?było coś takiego?
von.grzanka, 6 lutego 2010, 22:47
Raczej tylko jako fikcja literacka (chociaż przestrzeń czasu jest tu tak duża, że rzeczywiście jakaś bitwa mogła się odbyć nad jakąś rzeką w Hiszpanii).
j50, 7 lutego 2010, 04:55
To może i ciekawe badawczo, ale uważam to za nieistotne dla wnioskowania dotyczącego roli osobników w rozwoju nauki i społeczeństw. Jeśli bowiem pada hasło "Darwin" lub "Einstein" - to tego problemu sprawa dotyczy.
Społeczność istoty ludzkiej powoduje sama w sobie, iż następuje gwałtowne zwiększenie prawdopodobieństwa sukcesu gatunkowego. W przypadku ludzi sprawa jest bardzo skomplikowana, bowiem ktoś kiedyś stwierdził, że "największe imperia padały pod ciosami barbarzyńców". Kromaniończyk po prostu wyciukał tych z wielkim mózgiem i przez to zniszczył możliwość dalszego ich rozwoju. A może ci wyciukani nie wynaleźliby do dzisiaj broni atomowej, ale za to mieliby inne osiągnięcia? Takie osiągnięcia, których wartość szacujemy dziś znacznie wyżej!
Mogę stanowczo stwierdzić, że barbarzyńca ciukający estetę moralno-etycznego ma nawet i dziś większą szansę sukcesu.
inhet, 7 lutego 2010, 07:48
Uff, a już się bałem, że Darwin pochodził od małpy...
pogo, 7 lutego 2010, 23:25
jak dobrze pamiętam to kiedyś był tu artykuł w którym pisano że wszyscy ludzie na ziemi pochodzą od jakiś 14 plemion założycielskich z czego tylko jedno z nich wydostało się z afryki i rozprzestrzeniło na resztę świata... czyli chyba jednak wszyscy pochodzimy od tamtych ludzi...
a jeśli chodzi o rzekę w hiszpanii to chyba chodzi o taką jedną której człowiek współczesny długo nie przekraczał bo coś mu klimat nie pasował czy ta nie miał jak się przedostać... tojakos nie dawno było tu na KW...
mikroos, 7 lutego 2010, 23:48
I gdzie tu widzisz sprzeczność? Przecież mowa jest o tym, z którego z tych późniejszych plemion wywodzi się Darwin.
Douger, 8 lutego 2010, 00:24
Człowiek odniósł sukces w sumie tylko z jednego powodu, który był konsekwencją jego innych przystosowań. Można go porównać do wilka, jako innego gatunku stadnego będącego na szczycie łańcucha pokarmowego. Z tym, że wilk posiada bardzo prosty system regulacji liczebności. W watasze wilczej rozmnaża się tylko para alfa. Człowiek zaś zatracił ten system regulacji, czego dowodem jest aktualna liczba ludności.
Piotrek, 8 lutego 2010, 10:37
Nieco odbiegnę od tematu i skupię się na teorii ewolucji, ponieważ warty uwagi jest fakt, że dużo Chrześcijan popiera ją. Podobnie jest z teorią wielkiego wybuchu i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że wg. biblii świat powstał zupełnie inaczej.
este perfil es muy tonto, 8 lutego 2010, 16:33
o Piotrek czyżbyś znalazł jakąś niespójność w chrześcijaństwie? no szok po prostu! przybij do drzwi jakiejś katedry może zaczniesz nowy odłam 8)
Piotrek, 8 lutego 2010, 17:49
Chrześcijaństwo kipi niespójnościami, tylko trzeba chcieć je dostrzec. Nie ma co odłamu tworzyć jak się w Boga przestało wierzyć. Ja bym to nazwał osobistą ewolucją duchową...