Zmiany na stanowisku CEO Oracle'a
Założyciel i dotychczasowy dyrektor wykonawczy Oracle'a, Larry Ellison, przestaje pełnić funkcję dyrektora wykonawczego. Został mianowany prezesem wykonawczym oraz dyrektorem ds. technologicznych. Dyrektorami wykonawczymi będą Safra Catz i Mark Hurd. Safra i Mark będą teraz podlegali raczej Zarządowi, a nie mi - poinformował Ellison. Inne struktury zarządzania pozostały bez zmian. Nasza trójka dobrze współpracowała ze sobą przez ostatnie lata i w przewidywalnej przyszłości nadal będziemy to robić. Zarządzanie zespołowe zawsze było dla mnie priorytetem - dodał.
Nowi dyrektorzy wykonawczy utrzymają swoje dotychczasowe stanowiska. Zatem Catz nadal będzie odpowiadał za produkcję, finanse i kwestie prawne, a Hurd za sprzedaż, usługi i kwestie biznesowe. Sprawy związane z inżynierią sprzętu i oprogramowania pozostają w kompetencji Ellisona.
Zmiana struktury na najwyższym szczeblu zarządzania jest sporym zaskoczeniem, mimo iż od dawno zastanawiano się, czy i kiedy Ellison przejdzie na emeryturę. Menedżer skończył niedawno 70 lat, prowadzi rozliczne interesy poza Oracle'em, kupił hawajską wyspę Lanai, jest właścicielem odnoszącej sukcesy drużyny żeglarskiej, a mimo to aktywnie zarządzał ponadnarodową korporacją. Mimo,że zmiany to spore zaskoczenie, nie wywołały one oddźwięku na rynku. Porozmawiamy o tym, czego Ellison nie robi. On nie rezygnuje. Nie odchodzi z Oracle'a. Nie przestaje nadzorować codziennej pracy firmy. Jako dyrektor ds. technologicznych zarządza całym procesem inżynieryjnym i rozwojem produktu, nadal będzie ścićle współpracował z Catzem i Hurdem. Nie widzę żadnej zmiany w fakcie, że Ellison przestał być dyrektorem wykonawczym - mówi analityk Frank Scavo i dodaje: Prawdziwe odejście Ellisona z Oracle'a będzie wyglądało tak, jak odejście Steve'a Ballmera z Microsoftu.
Komentarze (0)