Laurence des Cars na czele jednego z najważniejszych światowych muzeów
Laurence des Cars będzie pierwszą kobietą, która pokieruje Luwrem, jednym z największych muzeów świata. Pałac Elizejski poinformował w środę (26 maja), że funcję dyrektorki ma pełnić od 1 września br. Des Cars zastąpi Jeana-Luca Martineza, który szefował instytucji od 2013 r.
Zaledwie 4 lata wcześniej, bo w 2017 r., Des Cars została dyrektorką Muzeum Orsay. Warto przypomnieć, że dyrektorzy najważniejszych francuskich muzeów, w tym np. Musée National d'Art Moderne, są nominowani przez prezydentów.
Pięćdziesięcioczteroletnia Laurence jest córką dziennikarza i pisarza Jeana des Cars'a i wnuczką pisarza Guya des Cars'a. Studiowała historię sztuki na Sorbonie i École du Louvre. Specjalizuje się w sztuce XIX i początku XX w.
Des Cars podkreśla, że zamierza być „reżyserką swoich czasów”. Chce mobilizować młodych ludzi, by odwiedzali muzeum. Wspomina też o organizowaniu wystaw dot. bieżących debat i bolączek społecznych. Zależy jej również na zwrocie dzieł sztuki zrabowanych przez nazistów.
Tym ostatnim zagadnieniem zajmowała się już jako szefowa Muzeum Orsay. Odegrała bowiem istotną rolę w procesie, który doprowadził do wszczęcia przez francuskie Ministerstwo Kultury procedury restytucji obrazu Gustwa Klimta "Róże pod drzewami" (ok. 1905) prawowitym właścicielom - rodzinie Nory Stiasny. Obraz znajdował się w Muzeum Orsay od lat 80. XX w.
Stiasny, spokrewniona ze znanymi kolekcjonerami Victorem i Paulą Zuckerkandlami, została zmuszona do jego sprzedaży w sierpniu 1938 r. W 1942 r. Nora trafiła do obozu koncentracyjnego w okupowanej Polsce, gdzie zmarła w tym samym roku.
Des Cars przejmuje stery Luwru po 15 trudnych dla instytucji kulturalnych miesiącach. W zeszłym roku przez pandemię i kolejne lockdowny liczba odwiedzających ostro spadła, zaledwie dwa lata po ustanowieniu rekordu liczby zwiedzających (10,2 mln). Jej konkurentami do stanowiska mieli być Sophie Makariou (dyrektorka Musée Guimet), Laurent Le Bon (dyrektor Muzeum Picassa w Paryżu) oraz Christophe Leribault (dyrektor Petit Palais).
W wywiadzie udzielonym stacji radiowej France Inter Des Cars wypowiedziała się co do założeń swojej misji. Jednym z nich ma być przyciągnięcie większej liczby młodych osób, zarówno z Francji, jak i z innych krajów. Luwr ma sporo do zaoferowania młodym ludziom. Na tym będę się skupiać jako dyrektorka. Pokazując przeszłość, Luwr może być w pełni nowoczesny i otwarty na dzisiejszy świat.
Komentarze (3)
piotr123, 27 maja 2021, 07:26
W przyszłości Ziemia ma zostać zmieniona w wielkie muzeum i rezerwat przyrody. Taką przyszłość określił najbogatszy człowiek świata Jeff Bezos.
Dlatego zawodami przyszłości będą: dyrektor muzeum, dyrektor rezerwatu, strażnik muzeum, strażnik rezerwatu, animator, przewodnik.
cyjanobakteria, 27 maja 2021, 17:54
Kim jest twój ojciec?
Z zawodu jest dyrektorem, ojcem dyrektorem
Wszystkie zawody zostaną zastąpione prze AI w ciągu najbliższych kilkuset lat, o ile nie wcześniej. Nie możliwe, żeby Bezos o tym nie wiedział Już planuje pewnie depopulację swojego zaplecza roboczego w Amazon w przeciwieństwie do Gatesa i to bez użycia szczepionek Może tak się stanie, ale powierzchnia dostępna na Ziemi musiałby być nieistotna w porównaniu do przestrzeni mieszkalnej w przestrzeni kosmicznej w systemach czy stacjach mieszkalnych. No chyba, że ludzie mają tu żyć jak przykazała bozia, a cała produkcja będzie się odbywać w przestrzeni i będzie deorbitowana na zamówienie
Wyobraźcie sobie deorbitację dużego zamówienia klapek Kubota dla turystów, których pełen kontener ląduje z gracją niczym boostery SpaceX
piotr123, 27 maja 2021, 18:36
Ja z OT nie ma nic wspólnego.
A ta AI jest przereklamowana. Tak myślę że w przyszłości będzie dużo pracy dla ludzi. Ale pracy zbędnej. Żeby ludzie mieli zajęcie. Taka forma zasiłku dla bezrobotnych. Praca potrzebna to będzie praca przy wychowaniu dzieci, co będzie porównywalne do Mission Impossible. Reszta będzie tylko po to aby ta prawdziwa praca była możliwa do wykonania.