Lyndsay Scott - modelka i programista
W kulturze popularnej stereotypowy obraz typowego programisty przedstawia niezbyt zadbanego mężczyznę, który całymi dniami przesiaduje przed komputerem i ma kłopoty z nawiązywaniem kontaktów. Ta sama kultura prezentuje nam modelki jako piękne, ale niezbyt inteligentne osoby.
Oba stereotypy łamie Lyndsey Scott, 29-letnia modelka, która pracuje dla Prady i Victoria's Secret. Pani Scott pojawiała się w takich magazynach jak Bazaar, W czy British Vogue. Jednak najbardziej dumna jest nie z kariery modelki, ale z faktu, że jej aplikacje zostały zakwalifikowane do sklepu Apple'a.
Scott stworzyła już cały szereg programów dla platform iOS. Dwa z nich trafiły do sklepu Apple'a, a modelka przygotowuje kolejny program. Tym razem będzie to aplikacja do obsługi serwisów społecznościowych.
Pani Scott zainteresowała się programowaniem w szkole średniej, a pierwszą maszyną, dla której pisała oprogramowanie był kalkulator TI-89. Nawet nie zdawałam sobie wówczas sprawy, że programuję. Chodziło mi o stworzenie fajnych gier i dobrą zabawę - mówi modelka. Po ukończeniu szkoły średniej Scott rozpoczęła studia teatralne i informatyczne. Nauczyła się języków Java, C++ oraz programowania układów MIPS. Postanowiła jednak, że nie poświęci się ani teatrowi, ani informatyce, a modelingowi. Wielki sukces przyszedł w 2009 roku, kiedy to podpisała umowę z Calvinem Kleinem na występ podczas New York Fashion Week. W tym samym roku wystąpiła też jako modelka Victoria's Secret. Pomimo tych sukcesów nie spoczęła na laurach i pomiędzy występami nauczyła się języków Python i Objective-C. Sądzę, że wiele modelek myślało, iż jestem dziwna, bo pomiędzy wejściami na wybieg siedziałam przy laptopie. Z koleżankami z wybiegu nigdy nie rozmawiam o programowaniu. Ściśle oddzielam te dwa światy - mówi Scott.
Pierwszą aplikacją, jaką napisała na iOS-a był program, którego celem jest pomaganie studentom w Ugandzie, biorącym udział w programie charytatywnym Educate!. Apple wielokrotnie odrzucił moją aplikację. Walczyłam z nimi, poprawiałam program i znowu próbowałam. W końcu umieścili go w sklepie - wspomina modelka. Od tamtej pory napisała wiele innych programów, w tym aplikację iPort, która pomaga modelkom w zorganizowaniu swojego portfolio na iPadzie. Zauważyłam, że wiele modelek używa iPadów do prezentowania swojego portfolio podczas castingów. Jednak mają tam bałagan, brak jest ładnego interfejsu. Stworzyłam więc program iPort, który porządkuje portfolio i jest wygodny w obsłudze - mówi.
Brat modelki, Matthew Scott twierdzi, że jego siostra to połączenie Billa Gatesa i Giselle Bundchen. Łączy zamiłowanie do modelingu z zamiłowaniem do programowania.
Komentarze (3)
Przemek Kobel, 21 stycznia 2014, 11:59
A teraz dzięki CNN zostanie milionerką dzięki sprzedaży w App Store...
wilk, 21 stycznia 2014, 17:19
Przychodzi mi tylko na myśl pewne powiedzonko o śwince morskiej…
pogo, 21 stycznia 2014, 21:25
Taaa... poziom zaawansowania aplikacji o jakich tu napisano nasuwa myśli w stylu: programista html
Trochę przesadziłem, ale nie wydaje mi się to szczególnie zaawansowane oprogramowanie, nawet w porównaniu z dość prostym forum dyskusyjnym. Ilość obecnie dostępnych gotowych bibliotek i gotowych rozwiązań dostarczanych od producenta softu wydaje się dodatkowo niwelować poziom skomplikowania.
Ja się uczyłem programować robiąc fotobologa w php i usiłując zrobić w nim upload zdjęć poprzez ftp z poziomu przeglądarki. Teraz bym powiedział, że to niemożliwe... ale wtedy dawało radę zaciągnąć do ok 300kB... powyżej tego coś się rozsypywało... podobno z powodu ograniczeń hostingu. Teraz bym powiedział, że to był zwykły POST, ale to było tak dawno, że nie wiem jak to było...