Zapłodnienie przez głowę

| Nauki przyrodnicze
Lukas Schärer

Biolodzy z Uniwersytetów w Bazylei i Bielefeld odkryli, że w pewnych warunkach płaziniec Macrostomum hystrix rozmnaża się, wstrzykując plemniki do własnej części głowowej.

Przezroczyste zwierzę mierzy ok. 1 mm i jest obojnakiem. Autorzy publikacji z pisma Proceedings of the Royal Society B spekulują, że nietypowa metoda samozapłodnienia mogła wyewoluować, by poradzić sobie z prokreacją w warunkach niskiej dostępności partnerów.

Wiele wskazuje na to, że gdy w pobliżu nie ma innych przedstawicieli własnego gatunku - normalnie przez nakłucie plemniki zostałyby wprowadzone do ich parenchymy - płazińce wykorzystują położony w części ogonowej sztylet na sobie.

Szwajcarsko-niemiecki zespół badał M. hystrix w szalce Petriego. Część płazińców hodowano w małych grupach, część izolowano. Naukowcy sprawdzali m.in., ile plemników mają poszczególne osobniki.

Okazało się, że u M. hystrix z grup większe objętości plemników występowały w regionie ogonowym, a u samotnych w rejonie głowowym. Biolodzy twierdzą, że pozbawione partnera płazińce wstrzyknęły sobie plemniki także albo wyłącznie w część głowową, skąd miały one migrować w kierunku miejsca zapłodnienia.

Najważniejszą brakującą częścią układanki jest dowód, że płaziniec rzeczywiście się tak zachowuje. Czymś, czego bezpośrednio nie obserwowaliśmy i czego nie mamy, jest film z aktem samozapłodnienia. [Na razie] wnioskujemy o nim z rozkładu plemników u odizolowanych osobników - podkreśla Steven Ramm.

Macrostomum hystrix płaziniec sztylet samozapłodnienie plemniki część głowowa obojnak Steven Ramm