Kaspersky skarży się na Microsoft
Producent oprogramowania antywirusowego Kaspersky Lab zwrócił się do odpowiednich urzędów Unii Europejskiej i Rosji ze skargą przeciwko Microsoftowi. Koncern z Redmond ma bowiem nadużywać swojej dominującej pozycji.
W 2009 roku Microsoft wszedł na rynek oprogramowania antywirusowego i udostępnił bezpłatne narzędzie Microsfot Security Essentials (MSE), będące obecnie częścią Windows Defendera. Zapewnia ono podstawową ochronę wielu komputerom, jednak Kaspersky uważa, że Microsoft nieuczciwie wykorzystuje swoją pozycję, gdyż MSE jest włączone domyślnie na komputerach z Windows 10. Ponadto firma skarży się, że Microsoft nie dał producentom antywirusów wystarczająco dużo czasu na dostosowanie ich oprogramowania do Windows 10. Co więcej, koncern z Redmond miał podjąć pewne działania, które utrudniły firmom antywirusowym konkurowanie z jego oprogramowaniem.
Przedstawicielom Kaspersky'ego nie podoba się m.in. fakt, że jeśli użytkownik wyłączy program Microsoftu i korzysta z innego antywirusa, Windows Defender wyświetli ostrzeżenie, w którym doradzi odinstalowanie innego antywirusa i korzystanie z oprogramowania Microsoftu. Zdaniem Kaspersky'ego koncern z Redmond dąży do zmonopolizowania rynku oprogramowania chroniącego komputery.
Komentarze (2)
Przemek Kobel, 16 listopada 2016, 08:47
Inaczej mówiąc, KGB (https://pl.wikipedia.org/wiki/Jewgienij_Kaspierski) idzie do Brukseli poskarżyć się na CIA - http://www.gamespot.com/forums/games-discussion-1000000/microsoft-secretly-gave-the-nsa-cia-fbi-access-to--29420064/ I to akurat teraz (bo wcześniej nie było trzeba, a później to by już nie przeszło?). A na prawdziwe firmy żyjące z antywirusów jakoś nikt nie zwraca uwagi - Panda skarży się na MS od lat i cisza.
thikim, 16 listopada 2016, 09:59
Ale wcześniej były udane skargi z przeglądarką. Ja tam jadę na MSE. Nie chce mi się instalować innego programu. I faktycznie zyski każdej z firm antywirusowych mogły polecieć w dół. A że ta czy inna pierwsza. Ktoś musiał być pierwszy.