Zimny wiatr z czarnej dziury
W ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci naukowcy przekonali się, że w centrum niemal każdej galaktyki istnieje wielka czarna dziura. Część z tych czarnych dziur rośnie wysysając materię ze swojego otoczenia. To jedne z najbardziej energetycznych obiektów we wszechświecie - aktywne jądra galaktyk. Takie czarne dziury otoczone są przez pierścienie pyłu przyciąganego z otoczenia. Większość promieniowania podczerwonego czarnej dziury to efekt podgrzania tego pierścienia.
Teraz naukowcy korzystający z Very Large Telescope Europejskiej Agencji Kosmicznej zauważyli zadziwiającą rzecz. Czarna dziura w aktywnej galaktyce NGC 3783 rzeczywiście jest otoczona gorącym pyłem rozgrzanym do 700-1000 stopni Celsjusza. Jednak nad i pod pierścieniem znajdują się olbrzymie ilości zimnego pyłu. Wszystko wskazuje na to, że ten zimny pył jest wypychany przez wiatr wiejący od czarnej dziury. Wydaje się, że z jednej strony czarne dziury wchłaniają olbrzymią ilość materiału, ale w procesie tym powstaje tak intensywne promieniowanie, że materiał wypychany jest na zewnątrz. Naukowcy nie są w stanie obecnie określić, jak oba te procesy ze sobą współdziałają.
Nowe obserwacje oznaczają konieczność zmiany obecnych modeli działania aktywnych galaktyk. Teraz w modelach tych trzeba będzie uwzględniać zimny wiatr wiejący od czarnych dziur i wywiewany przezeń materiał.
Komentarze (3)
tommy2804, 21 czerwca 2013, 15:06
Wydaje się, że ludzkość osiągnęła już tak wiele, a jednak w takich przypadkach sama natura uświadamia nam jak mało wiemy. Znajdujemy się dopiero na brzegu bezkresnego "Oceanu Poznania"...
Flaku, 21 czerwca 2013, 15:56
Czy to nie promieniowanie Hawkinga? Chociaż z tego co pamiętam to ono chyba gorące było.
pogo, 21 czerwca 2013, 20:00
No i promieniowanie Hawkinga było tym słabsze im większa czarna dziura, więc nie ma mowy aby akurat taka wielka jak w środku galaktyki mogła dawać aż tak duży podmuch.