Projekt naukowy zmienia się w militarny

| Technologia
Lawrence Livermore National Laboratory

Amerykańscy politycy zdecydowali, że najpotężniejszy na świecie zespół laserów znajdujący się w National Ignition Facility, ma w większym niż dotychczas zakresie zajmować się badaniami nad bronią jądrową.

Pierwotnym zadaniem NIF, który w lipcu bieżącego roku wygenerował 192 wiązki laserowe o łącznej mocy 500 terawatów, było badanie nad nowymi źródłami energii. Jednak pomimo tego, że od 1997 roku na projekt wydano 4 miliardy dolarów dotychczas nie udało się uzyskać nawet wata dodatkowej energii.

W NIF 192 gigantyczne lasery skupiają wiązki na niewielkiej "pigułce" zawierającej wodór. W zamierzeniach twórców NIF ma być pierwszym systemem, który wyprodukuje więcej energii niż zużyje. Ma umożliwić rozpoczęcie pierwszej kontrolowanej reakcji termonuklearnej.

Lasery NIF pobiły już kilka światowych rekordów - wygenerowały wiązki o największej łącznej mocy, jako pierwsze dostarczyły ponad megadżul energii. Niestety, dotychczas wszelkie próby pozyskania dodatkowej energii spaliły na panewce.

Dlatego też Kongres zdecydował, że NIF może wydawać na badania nad energią termonuklearną 50% przyznawanych mu środków, a pozostała połowa ma zostać przeznaczona przede wszystkim na badania nad bronią jądrową.

NIF National Ignition Facility laser reakcja termojądrowa broń jądrowa