NSA - najlepsi cyberszpiedzy na świecie?

| Ciekawostki
NSA

Były dyrektor NSA, Michael Hayden, uważa, że amerykańska Narodowa Agencja Bezpieczeństwa jest najlepszą organizacją cyberszpiegowską na świecie. Jest też jedną z kilku agencji, które nie zajmują się szpiegostwem przemysłowym.

Kradniemy dane cyfrowe. Jako były dyrektor NSA myślę, że jesteśmy numerem jeden - mówił Hayden na konferencji S4X16. Dokonujemy kradzieży po to, by nasi obywatele byli wolni i bezpieczni. Nie kradniemy, by uczynić ich bogatszymi. Na myśl przychodzą mi tylko cztery inne kraje, które mogą to o sobie powiedzieć - dodał. Krajami tymi są partnerzy USA z grupy "Five Eyes", Australia, Kanada, Wielka Brytania i Nowa Zelandia. Inne państwa na szeroką skalę zajmują się szpiegostwem przemysłowym. Każdy inny kraj uważa, że kradzież własności intelektualnej jest uzasadniona. A Chiny to modelowy przykład takiego myślenia - stwierdził Hayden. Czy kradniemy informacje ekonomiczne? Oczywiście. Kradniemy dane o prekursorach chemicznych, sprzęcie o podwójnym przeznaczeniu czy o praniu brudnych pieniędzy. Nie robimy tego jednak w celach komercyjnych. USA nie posiadają państwowych przedsiębiorstw. Co mielibyśmy zrobić z ukradzionymi danymi. Komu je przekazać? - mówi Hayden. Jak wyjaśnia, różnica pomiędzy USA i większością innych krajów polega na tym, że pozostałe kraje szerzej definiują sferę bezpieczeństwa narodowego. Oni postrzegają sukces ekonomiczny w kategoriach bezpieczeństwa. My - z punktu widzenia operacji szpiegowskich - tak nie uważamy - stwierdził były dyrektor NSA.

Jeśli nawet NSA nie angażuje się w szpiegostwo przemysłowe, to warto przypomnieć, iż na samą agencję jak i na USA kłopoty sprowadziło ujawnienie informacji o tym, jak szeroko zakrojoną inwigilację prowadzi NSA.

NSA Michael Hayden szpiegostwo