Amerykanie chronią się przed rządem

| Bezpieczenstwo IT
NSA

Z badań przeprowadzonych przez Pew Research Center dowiadujemy się, że po wybuchu afery Snowdena Amerykanie zmieniają swoje postępowanie w sieci oraz opinię o NSA i działaniach wywiadowczych swojego rządu.

Aż 87% mieszkańców USA słyszało o programach wywiadowczych prowadzonych przez Waszyngton, a 34% podjęło co najmniej jeden krok w celu ukrycia bądź ochrony prywanych informacji przed rządem. Badacze dowiedzieli się, że 17% Amerykanów zmieniło ustawienia prywatności w serwisach społecznościowych, 15% używa takich serwisów rzadziej niż poprzednio, a 13% zrezygnowało z używania pewnych terminów online.

Najczęściej działania mające na celu ochronę prywatności podejmują osoby, które dużo słyszały o działaniach rządu, zwykle są to ludzie, którzy nie ukończyli 50. roku życia.

Przyglądając się powyższym danym można stwierdzić, że dziesiątki milionów Amerykanów podjęły działania mające na celu utrudnienie ich rządowi zdobycie informacji na ich temat. Cieszy to Patricka Eddingtona z konserwatywnego Cato Institute. Jednak, jak zauważa Eddington powodem do zmartwień może być fakt, że olbrzymia część ludzi przyznaje, że nie zna na tyle dobrze narzędzi chroniących prywatność, by móc ocenić, czy im się one przydadzą. Ponad połowa ankietowanych przyznała, że znalezienie odpowiednich narzędzi i opracowanie strategii byłoby dla nich trudne. Aż 39% respondentów nigdy nie słyszało o oprogramowaniu anonimizującym, takim jak np. Tor, a 31% nie wiedziało, że e-maila można zaszyfrować. To znak, że społeczeństwo trzeba edukować. Istnieją wspaniałe narzędzia chroniące prywatność i z każdym miesiącem stają się one łatwiejsze w użyciu - mówi Eddington.

NSA Snowden internet inwigilacja