Życie Ndakasi, osieroconej gorylicy, której selfie stało się przebojem internetu
Park Narodowy Wirunga poinformował o śmierci ukochanej 14-letniej gorylicy górskiej Ndakasi, która po długiej chorobie odeszła pod koniec września, wtulona w ramiona opiekuna Andre Baumy. Osierocona samica zdobyła internetową sławę, kiedy w 2019 r. z okazji Dnia Ziemi popularne stało się selfie, na którym widać strażników oraz Ndakasi i drugą gorylicę Ndeze; obie stoją wyprostowane i patrzą prosto w obiektyw.
Burzliwe losy Ndakasi
Życie Ndakasi było dobrze udokumentowane. Jej ujmującą osobowość przedstawiono w kilku show i filmach, w tym w dokumencie o Wirundze (jego reżyserem jest Orlando von Einsiedel, a producentem wykonawczym Leonardo DiCaprio).
Gorylica urodziła się w kwietniu 2007 r. Miała zaledwie 2 miesiące, gdy strażnicy Parku Wirunga znaleźli ją wczepioną w ciało zastrzelonej matki. W pobliżu nie było żadnych członków rodziny.
Niemowlę przetransportowano do centrum pomocy w Gomie. Przez całą noc Andre tulił samiczkę do piersi, starając się ją ogrzać i uspokoić. Przeżyła, ale trauma związana z utratą rodziny i długi okres rehabilitacji oznaczały, że nie można jej było wypuścić. W 2009 r. Ndakasi przeniesiono do nowo utworzonego Senkwekwe Center. Tam, wraz z innymi osieroconymi gorylami górskimi, przeżyła ponad 11 lat.
W 2014 r. w wywiadzie dla BBC Bauma podkreślał, że Ndakasi traktuje go jak matkę. Nawet ważąc 65 kg, jako 7-latka, wspinała mu się na plecy.
Atak na członków rodziny Ndakasi miał najprawdopodobniej związek z nielegalnym handlem węglem. Prawo nie zezwala na jakąkolwiek ludzką działalność w obrębie Parku. Zadaniem strażników jest o to zadbać. Praca ta jest niebezpieczna i wielu strażników straciło przy tym życie.
Wieloletnia przyjaźń
Przywilejem było wspierać i dbać o tę kochaną istotę, zwłaszcza wiedząc, co przeszła w tak młodym wieku. Można powiedzieć, że Ndakasi odziedziczyła usposobienie po matce Nyiransekuye, której imię oznaczało "ciesząca się na widok innych". Ujmujący charakter oraz inteligencja Ndakasi pozwoliły mi zrozumieć więź łączącą ludzi z innymi przedstawicielami rodziny człowiekowatych. Uświadomiły mi także, że powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by chronić te zwierzęta. Jestem dumny, że Ndakasi była moją przyjaciółką. Kochałem ją jak dziecko. [...] Będzie nam jej w Wirundze brakowało - podkreślił Andre.
Ochrona goryli górskich
Ndakasi urodziła się w momencie, gdy globalna populacja goryla górskiego znajdowała się w fatalnej sytuacji. Za jej życia odnotowano jednak 47-proc. wzrost liczebności - z 720 osobników w 2007 r. do ok. 1063 w 2021 r. Zlokalizowane w siedzibie głównej Parku w Rumanagbo Senkwekwe Center jest jedynym na świecie ośrodkiem, zajmującym się osieroconymi gorylami górskimi. Śmierć Ndakasi uwypukla znaczenie ochrony goryli w ich naturalnym habitacie.
Komentarze (0)