Nissan Leaf podatny na atak

| Bezpieczenstwo IT
Nissan

Najpopulrniejszy na świecie samochód elektryczny, Nissan Leaf, jest podatny na atak hakerski. Troy Hunt i Scott Helme wykazali, że niezabezpieczone API w połączeniu z numerem VIN samochodu, który to numer można łatwo zobaczyć przez szybę, pozwala cyberprzestępcom na przejęcie kontroli nad takimi funkcjami pojazdu jak klimatyzacja czy podgrzewanie siedzeń. Dziura została znaleziona w aplikacji Connect dla iOS-a i Androida za pomocą której właściciel może kontrolować pojazd.

Do przeprowadzenia ataku napastnik potrzebuje, oprócz banalnie prostego do zdobycia numeru VIN, jedynie nazwy użytkownika aplikacji. Co więcej okazało się, że aplikacja zdradza nieuprawnionym osobom również dane na temat historii użytkowania samochodu - możemy poznać czas i dystans każdej z podróży. To pozwala np. na przewidzenie, kiedy właściciela samochodu nie powinno być w domu.

Wspomniany na wstępie Troy Hunt wykazał słabość zabezpieczeń Nissana Leaf atakując pojazd, którego właścicielem jest Helme. Badacze podkreślają, że napastnik nie może doprowadzić do powstania sytuacji zagrażającej życiu, ale może - na przykład - spowodować wyczerpanie akumulatorów pojazdu. Właściciel, który zaparkował samochód pod miejscem pracy może wtedy mieć problem z powrotem do domu.

To nie pierwszy problem związany z coraz częstszym wyposażaniem samochodów w łączność bezprzewodową. W ubiegłym roku eksperci wykazali, że napastnik może wyłączyć silnik będącego w ruchu Jeepa Cherokee.

Nissan Leaf atak bezpieczeństwo