Nieustraszeni piraci z antypodów

| Technologia
Will Pate

Dwaj nowozelandzcy dostawcy internetu poinformowali, że po wprowadzeniu prawa trzech ostrzeżeń, ruch w ich sieciach uległ zmniejszeniu. Nowe przepisy przewidują za piractwo grzywnę do 15 000 dolarów nowozelandzkich.

Firma Orcon stwierdziła, że w ciągu tygodnia ruch w jej sieci zmniejszył się o około 10%. O zmniejszeniu ruchu poinformowała też inna wielka firma, TelestraClear, ale jej przedstawiciel nie był pewny, czy było to związane z wprowadzeniem nowych przepisów. Z kolei trzecia z dużych firm, Telecom NewZealand, nie zanotowała żadnych zmian.

Dane te wskazują, że spadek ruchu był umiarkowany. Szczególnie, gdy porównamy go z tym, co stało się w Szwecji, gdzie dzień po wprowadzeniu przepisów antypirackich ruch w internecie zmniejszył się o 30% i przez kolejne sześć miesięcy nie odzyskał poprzedniego poziomu.

Nowo wprowadzone przepisy przewidują nie tylko kary grzywny. Recydywista może zostać odłączony od internetu nawet na sześć miesięcy. Dotychczas żaden z nowozelandzkich ISP nie otrzymał skarg na potencjalnych piratów.

Nowa Zelandia prawo trzech ostrzeżeń piractwo