Palm odrzucił propozycję Apple'a?

| Technologia
Palm

Szefostwo Palma odrzuciło ponoć propozycję Steve'a Jobsa, zgodnie z którą obie firmy miałyby powstrzymać się przed "podkradaniem" sobie pracowników. Przedstawiciele Palma odpowiedzieli, że taki pomysł jest zły i prawdopodobnie nielegalny. Propozycja nie została, oczywiście, złożona oficjalnie.

Podobno do jej złożenia doszło w 2007 roku, gdy Jobs zaproponował Edowi Cooliganowi przyjęcie moratorium na rekrutowanie swoich pracowników. Cooligan nie chciał o tym słyszeć.

Obecnie tylko Palm ma w swojej ofercie produkt - Palma Pre - który, podobnie jak iPhone, korzysta z ekranu wielodotykowego. Co więcej Pre jest też jedynym smartfonem, który może być łatwo zsynchronizowany z iTunes. Apple bezskutecznie próbowało ostatnio zablokować możliwość synchronizacji.

Na czele Palma stoi od czerwca Jon Rubinstein, który w swoim czasie był odpowiedzialny za rozwój iPoda.

Steve Jobs nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy rzeczywiście złożył Cooliganowi propozycję moratorium. Stwierdził jedynie, że jego firma ma więcej patentów i pieniędzy, które może wykorzystać w razie wojny z Palmem.

Umowy o "niepodkradaniu" sobie pracowników są najprawdopodobniej nielegalne. Amerykańskie prawo uznaje bowiem możliwość swobodnej rekrutacji za formę konkurencji pomiędzy firmami i jednocześnie zabrania zawierania umów, które ograniczają konkurencję.

Apple niejednokrotnie rekrutowało pracowników innych firm. Niedawno informowaliśmy o sporze z IBM-em o Marka Papermastera.

Palm Apple moratorium rekrutacja