Niedoszły "współwłaściciel" Facebooka aresztowany za oszustwo
Paul Ceglia, człowiek, który twierdzi, że na podstawie podpisanej przed laty umowy z Zuckerbergiem jest właścicielem połowy Facebooka, został aresztowany w swoim domu w stanie Nowy Jork. Prokuratura oskarża go o próbę oszustwa oraz fałszowanie i niszczenie dowodów. Działalność Ceglii to nie tylko próba wielkiego wyłudzenia, ale również próba oszukania systemu prawnego poprzez wytwarzanie fałszywych dowodów - mówi prokurator Preet Bharara.
Wysuwane przez Ceglię twierdzenia pod adresem Zuckerberga zyskały rozgłos m.in. dlatego, że były podobne do twierdzeń braci Winklevossów. Ci urodzeni w 1981 roku bliźniacy, członkowie kadry olimpijskiej USA oskarżyli twórcę Facebooka o kradzież pomysłu na serwis. Zuckerberg zawarł z nimi ugodę, na podstawie której zapłacił Winklevossom 65 milionów dolarów. Ceglia najwyraźniej postanowił nielegalnie się wzbogacić i próbował przekonać sąd, że Zuckerberg obiecał mu połowę Facebooka, a wiarygodności jego słowom przydawał fakt, iż zdecydowała się go reprezentować jedna z najbardziej renomowanych kancelarii prawnych.
Teraz śledczy uznali, że Ceglia kłamał, dopuścił się oszustwa i próbował wyłudzić olbrzymi majątek. Orin Snyder z reprezentującej Facebooka kancelarii Gibson, Dunn & Crutcher zapowiada, że wystąpi też przeciwko osobom, które pomagały Ceglii. Próba oszustwa na wielką skalę może więc zakończyć się wielkim skandalem w świecie prawniczym.
Komentarze (1)
wilk, 30 października 2012, 20:07
Ale właścicielom Facebooka miliardowy przekręt z IPO uszedł na sucho.