Srebro - nowy pomysł na zapalenie płuc
Nowa klasa środków bakteriobójczych, opartych na związkach srebra, przeszła pomyślnie testy na myszach chorych na zapalenie płuc. Autorzy eksperymentu, badacze z University of Akron (stan Ohio), planują jak najszybsze rozpoczęcie testów na ludziach.
Do doświadczenia wykorzystano myszy zakażone bakteriami Pseudomonas aeruginosa, niebezpiecznymi także dla człowieka. Do leczenia zwierząt wykorzystano nanocząsteczki opłaszczone kompleksami karbenowo-srebrowymi (ang. silver carbene complexes - SCCs) - nową klasą środków bakteriobójczych o szerokim spektrum zastosowania. Preparat podawano zwierzętom drogą wziewną.
Wyniki badań są niezwykle optymistyczne. Infekcję P. aeruginosa przeżyły wszystkie zwierzęta leczone SCCs. Dla porównania, w grupie kontrolnej, leczonej nanocząsteczkami bez dodatku leku, żadne ze zwierząt nie przetrwało nawet trzech dni.
Dodatkową korzyścią ze stosowania nowej formy terapii jest dawkowanie preparatu, polegające na przyjmowaniu go zaledwie jeden raz dziennie. Z wieloletniego doświadczenia lekarzy wynika, iż zmniejszenie częstotliwości przyjmowania leków znacząco obniża prawdopodobieństwo popełnienia błędu mogące się zakończyć niepowodzeniem całego leczenia.
Komentarze (9)
odalisques, 23 maja 2009, 04:53
Ciekaw jestem jak długo trwać może taka terapia w przypadku ludzi. Związki srebra drogą wziewną... kancerogenna sprawa.
mikroos, 23 maja 2009, 10:46
Srebro ma właściwości rakotwórcze? O wielu metalach ciężkich to słyszałem, ale o srebrze akurat nie. Masz może na ten temat jakąś lekturkę do przejrzenia?
Zresztą... to tak jak z chemioterapią: jest toksyczna i kancerogenna, ale w sytuacji zagrożenia życia warto podawać nawet takie świństwo.
lucky_one, 23 maja 2009, 12:50
Ja bym się obawiał czego innego... Srebro było już stosowane jako środek bakteriobójczy. Srebro koloidalne można kupić jako antybiotyk o niezwykle skutecznym działaniu.. Jedyny minus jest taki, że przyjmowanie go przez dłuższy czas powoduje nieodwracalny rozpad pigmentu w skórze, czy jakoś tak - i robi się ona niebieska-trupiosina..
Był opisany jeden taki przypadek - oczywiście głupiego Amerykanina, a jakże Postanowił się tym antybiotykiem faszerować prewencyjnie, no i został jedynym niebieskim (a nie czarnym, żółtym czy białym ) człowiekiem na Ziemi
Możecie spróbować znaleźć informacje na ten temat w sieci - swoją drogą nie wiem czy artykułu o tym gościu nie czytałem właśnie na KW.
W każdym razie wracając do sedna - pytanie czy nano-srebro nie będzie niosło ze sobą takiego ryzyka jak srebro koloidalne
odalisques, 23 maja 2009, 14:53
mikroos: ma, z tym że nigdy nie przeprowadzono jeszcze badań na ludziach, stąd nie znajduje się oficjalnie na liście ludzkich kancerogenów np. w EPA, Umbrelli i innych. Natomiast były przeprowadzane testy na myszach oraz ludzkich komórkach włókniaka mięsakowego (in vitro), w związku z próbami zastosowań jonów srebra przeciwko komórkom rakowym (jonoforeza srebrem). Oprócz wielu pozytywnych efektów teriapii opisano również te negatywne, m.in. 3-krotne przyspieszenie rozrostu istniejących komórek nowotworowych poza obszarem terapii miejscowej.
Wynika z tego dokładnie to, co napisałeś. Jony srebra mogą ratować życie, jednocześnie stanowiąc zagrożenie długoterminowe. Stąd moja ciekawość odnośnie czasu trwania terapii, ale tego się dowiemy dopiero po testach na ludziach.
MrVocabulary (WhizzKid), 23 maja 2009, 22:50
Mnie się zawsze wydawało, że srebro jest metalem szlachetnym, bo jest go mało. Czy jeśli ludzie nie będą go ciągle wdychać i wydychać, to się to srebro... nie zużyje? Rozproszy się po dywanach i chodnikach, i skąd weźmiemy więcej? ;-)
waldi888231200, 24 maja 2009, 02:03
,,Rozproszy się po dywanach i chodnikach, i skąd weźmiemy więcej? ;-)''
Weźmiemy go z reaktora atomowego .
MrVocabulary (WhizzKid), 24 maja 2009, 10:34
Reaktory atomowe produkują srebro jako skutek uboczny? Ale nawet jeśli, to w całej Polsce uranu było na kilkanaście bomb atomowych, więc zużyje się wkrótce potem i to złoże srebra...
ФvХ, 24 maja 2009, 10:59
To tak jak strzelać do wilkołaka srebrną katiuszą na ślepaki!
thikim, 16 lipca 2009, 20:41
Doświadczenie rzeczywiście wieloletnie- a każdy rok tego doświadczenia to dziesiątki jak nie setki tysięcy poszkodowanych. Ciężko powiedzieć, czy więcej ludzi umarło przez choroby czy przez lekarzy, i nie jest to żart.