Rafa Amazońska - ledwo znana, a już zagrożona
Greenpeace opublikował pierwsze zdjęcia z dużej rafy koralowej w delcie Amazonki. Ekolodzy alarmują, że jeśli firmy uzyskają zgodę brazylijskiego rządu, już wkrótce może jej zagrozić przemysł naftowy. Próbnymi odwiertami w tym regionie są zainteresowane BP i Total.
Rafa znajduje się w miejscu, gdzie Amazonka wpływa do Atlantyku. Ma powierzchnię 9500 km2 i prawie 1000 km długości. Po badaniach prowadzonych w 2012 r. opisano ją w kwietniu ubiegłego roku na łamach pisma Science Advances. Biolodzy podkreślają, że twór ciągnie się od Brazylii po Gujanę Francuską.
Rafa Amazońska składa się m.in. z gąbek i koralowców. Ponieważ przez niesione osady wody Amazonki są bardzo mętne, do rafy prawie nie dociera światło. Nic więc dziwnego, że na cud natury natrafiono tak późno.
Odwierty zagrażają nie tylko rafie, ale i całemu ekosystemowi ujścia Amazonki. Obszar ten jest kluczowym habitatem manatów karaibskich, terkajów (Podocnemis unifilis) czy ariranii amazońskiej, zwanej też wydrą wielką (gatunki te uznaje się za narażone na wyginięcie lub zagrożone).
Czułem się, jakbym wracał z innej planety - opowiada prof. Ronaldo Francini Filho z Universidade Federal da Paraíba, który nurkował w pojeździe podwodnym z Johnem Hocevarem z Greenpeace'u. Dwudziestego siódmego stycznia o 13.15 po 2 godzinach panowie wynurzyli się z pierwszymi zdjęciami nieznanego biomu.
Nils Asp z Universidade Federal do Pará, jeden z autorów zeszłorocznego artykułu z Science Advance, podkreśla, że jego zespół planuje stopniowo mapować rafę. Chcemy lepiej zrozumieć, jak ekosystem działa; interesuje nas m.in. mechanizm fotosyntezy przy bardzo ograniczonej ilości światła.
Komentarze (0)