Sędzia od patentów rezygnuje
Sędzia Randall Rader, który przez ostatnie cztery lata był najważniejszym w USA sędzią rozpatrującym spory patentowe, złożył dymisję z powodu e-maila, który wysłał do jednego z adwokatów występujących przed jego sądem.
Rader był do niedawna przewodniczącym United States Court of Appeals for the Federal Circuit. To wyjątkowy sąd, który wysłuchuje apelacji od wyroków innych sądów apelacyjnych. Jego jurysdykcja obejmuje cały kraj, a nie poszczególne okręgi sądowe. Ma on m.in. wyłączne prawa do wysłuchiwania apelacji w sprawach patentowych.
Sędzia Rader ustąpił po tym, jak ujawniono list, jaki wysłał do adwokata Eda Reinesa, który często występuje przed wspomnianym sądem. Rader pochwalił w liście Rainesa za jego dobrą pracę w ostatnim czasie i zachęcał, by ten podzielił się tym listem z innymi adwokatami.
Zdałem sobie sprawę, że przekroczyłem linię, której nie powinienem przekraczać - napisał Rader w piśmie, którym złożył swoją rezygnację. Poniewczasie zrozumiałem, że zachęcając Reinesa do pokazania listu innym złamałem zasady etyczne, które nie pozwalają, by autorytet sędziego był wykorzystywany w prywatnym interesie innych osób - stwierdził sędzia.
Randall Rader to gorący zwolennik patentowania oprogramowania, praktykujący mormon, który nigdy w życiu świadomie nie napił się alkoholu, ale co najmniej raz spróbował go przez przypadek, oraz wokalista zespołu rockowego często grający utwory Van Morrisona i Rolling Stones podczas branżowych konferencji.
Adresat feralnego listu, Ed Reines, często pracuje przy głośnych sprawach patentowych. Reprezentował m.in. Yahoo! przeciwko firmie Eolas i Newegg w sporze z Alcatelem.
Komentarze (0)