Meksykanin z zespołem Aspergera wygrał sprawę przed Sądem Najwyższym

| Psychologia

Po 2-letniej batalii sądowej Ricardo Aldair, 25-letni Meksykanin z zespołem Aspergera, wywalczył sobie prawo do podejmowania kluczowych decyzji dotyczących własnego życia bez zgody rodziców.

Pięcioosobowy skład Sądu Najwyższego orzekł na jego korzyść (stosunkiem głosów 4:1). Aldair powoływał się na to, że meksykańskie prawo stoi w sprzeczności z ONZ-etowską Konwencją Praw Osób Niepełnosprawnych. Z powodu choroby mężczyzna nie mógł np. sam złożyć wniosku o paszport czy podania na studia. Zostanie wyznaczony sędzia, który sprecyzuje, jakie decyzje Aldair będzie podejmował bez udziału rodzica czy opiekuna.

Uważa się, że to orzeczenie, które wpłynie na sytuację i prawa osób z zaburzeniami ze spektrum autyzmu w całej Ameryce Łacińskiej. W batalii prawnej wspierała Ricarda pewna organizacja non-profit oraz matka Leticia Robles.

Chcę, by mi zezwolono na decydowanie, co robić, gdzie pójść, gdzie i z kim żyć lub podróżować, gdzie pracować czy studiować - powiedział przed Sądem Najwyższym Aldair.

Meksykańskie prawo odnośnie do osób z niepełnosprawnością miało chronić ludzi, zdejmując z nich prawną odpowiedzialność za działania, lecz wg pani Robles, takie podejście jest dziś nieadekwatne, by nie powiedzieć staroświeckie. Należy mieć na uwadze to, że dzieci reprezentują różne poziomy niepełnosprawności. Jedne potrzebują większego, a inne mniejszego wsparcia.

Ricardo Aldair zespół Aspergera Sąd Najwyższy Meksyk decyzje podejmować Konwencja Praw Osób Niepełnosprawnych