Silnik SABRE przeszedł krytyczny test
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), po zapoznaniu się z wynikami testów silnika Sabre, potwierdziła przydatność tej technologii w pojeździe Skylon. Przed dwoma laty inżynierowie ESA zapoznali się w projektem Skylona i stwierdzili, że nie ma w nim niczego, co uniemożliwiałoby jego zbudowanie. Podkreślili wówczas, że kluczowym elementem pojazdu będzie silnik Sabre. Teraz pozytywnie przeszedł on jeden z najważniejszych testów.
Wydajność Sabre zależy od technologii, która w ciągu krótszym niż 1/100 sekundy będzie w stanie schłodzić powietrze z 1000 stopni Celsjusza do -150 stopni Celsjusza. Testy wykazały, że firma Reaction Engines posiada technologię, która umożliwia tak znaczne schłodzenie bez pojawiania się szronu. To milowy krok w rozwoju pojazdu Skylon. Uchronienie silnika przed przegrzaniem było jedną z głównych przeszkód stojących na drodze ku skonstruowaniu silnika SABRE. Pozwoli on na rozwinięcie prędkości pięciokrotnie większej od prędkości dźwięku, a na orbicie pozwoli na rozpędzenie pojazdu do 25-krotnej prędkości dźwięku - mówi Philippa Oldham z Instytutu Inżynierów Mechaników. Ta technologia przybliża nas też do chwili, gdy lot z Londynu do Sydney będzie trwał nieco dłużej niż film wyświetlany na pokładzie samolotu, albo do momentu, gdy będziemy mogli spędzić dwutygodniowe wakacje na orbicie - dodaje.
Brytyjski Skylon przypomina duży samolot odrzutowy. Jego zadaniem mają być loty na orbitę okołoziemską z ładunkiem i pasażerami. Jako, że Skylon będzie startował i lądował ze zwykłego lotniska, pojazd może być gotowy do lotu co dwa dni. Będzie zdolny do przewiezienia nawet 10 ton ładunku czy też specjalnych modułów mieszkalnych z 30 pasażerami. Dzięki Skylonowi wyniesienie kilograma ładunku na orbitę ma być 20-krotnie tańsze niż obecnie.
Głównym elementem Skylona jest silnik SABRE. Będzie on hybrydą silnika odrzutowego, rakietowego i strumieniowego. Do osiągnięcia prędkości około 6 machów i wysokości 26 kilometrów ma on działać jak konwencjonalny silnik odrzutowy. Następnie wloty powietrza mają zostać zamknięte, a SABRE przełączy się w tryb silnika rakietowego.
Pierwszy Skylon ma trafić na orbitę około roku 2020.
Komentarze (21)
Przemek Kobel, 29 listopada 2012, 14:21
'Silnik hybrydowy' to dobre określenie, bo przypomina toto zwykły silnik rakietowy z dodanym wentylatorem z silnika turbinowego. Generalnie pomysł jest taki, że działa on cały czas jak silnik rakietowy na wodór, tyle że w atmosferze bierze tlen z powietrza, a ponad nią - z wewnętrznego zbiornika.
Natomiast sama notka prasowa jest trochę na wyrost - żaden silnik nie został przetestowany, a jedynie jego wymiennik ciepła.
Łukasz Domański, 29 listopada 2012, 20:03
Niesamowite. Ale o jakiej ilości powietrza mowa?
Romek63, 29 listopada 2012, 21:05
No to czekam na kolejne doniesienia i ciekaw jestem czy firma dotrzyma terminu pierwszego planowanego lotu.
rahl, 30 listopada 2012, 10:10
No to wojsko ma teraz problem będą musieli opracować jakieś rakiety poruszające się z szybkościami powyżej 5Mah, albo zająć się na poważnie bronią energetyczną
radar, 30 listopada 2012, 14:24
Nie będzie takiej potrzeby jeśli zakaże się "produkcji tej niebezpiecznej dla ludzkości broni przez terrorystów ze skylona"
radar
Tolo, 1 grudnia 2012, 13:47
radar
To po pierwsze a po drugie pewnie do łask wróci arteria, Pewnie pocisk kinetyczny rozpędzany elektromagnetycznie jak coil gun
Już takie zabawki maja troche durze ale to nie problem bo taki pocisk moze być manewrujący.
peceed, 5 grudnia 2012, 02:19
@Przemek
Wymiennik to krytyczna część nowej technologii i jedyna niewiadoma, cała reszta nie stwarza ryzyka.
@rahl
Pocisk przeciwlotniczy może mieć prędkość sporo mniejszą o przechwytywanego, wystarczy że mają kurs spotkaniowy. Nie jest to też żadna nowa jakość dla obrony przeciwlotniczej - rakietowe pociski balistyczne są szybsze
Ogólnie manewry unikowe nie mają censu - pocisk atakujący nie ma dużych możliwości wykrycia momentu kontrataku, w dodatku w nowoczesnych rakietach plot stosuje się głowice kierunkowe które mogą zniszczyć cel z odległości kilkudziesięciu metrów
kretyn, 8 grudnia 2012, 01:33
Jak takie coś będzie chamować? Będzie szybkować aż straci znaczną prędkość? Takie coś by zajęło wiele wiele godzin (dni)(?).
mnichv10, 8 grudnia 2012, 13:10
@kretyn
Nie będzie musiał długo chamować, bo tarcie powietrza skutecznie go zchami na tyle szybko, że nie zajmie wielu godzin, aż statek będzie wystarczająco zchamiony, żeby wylądować. Chyba, że z tego zchamienia się spali ze wstydu, jak zda sobie sprawę, jak bardzo jest zchamiony.
Sorry, nie mogłem się powstrzymać
Jajcenty, 8 grudnia 2012, 15:37
Brakuje odniesienia do szybkowania jako techniki chamowania.
mspanc
kretyn, 9 grudnia 2012, 09:34
Przepraszam, dawno języka polskiego nie używałem i także nie mam spell checka. Miło jednak, że dostarczyłem chwilę radości ;-)
Domyślam sie, że będzie parę dodatkowych rzeczy w tym samolocie, o których nie było mowy w filmiku, ale i tak brzmi to dla mnie całkiem 'kosmicznie'. (UWAGA, zgrubnie zaokrąglam) poza atmosferą temperatura będzie ok -250C, a przy hamowaniu pewnie zwiększy się do +250C (strzelam). Potrafimy tworzyć materiały do takic warunków?
Tolo, 9 grudnia 2012, 10:58
Moze to być dla Ciebie niespodzianka ale kilku wytworom ludzkiej myśli udało sie wejść w atmosferę i nie spłonąć a nawet i spłonąć.
Jajcenty, 9 grudnia 2012, 14:53
Okładzina promów kosmicznych wytrzymuje.
Przemek Kobel, 10 grudnia 2012, 13:03
Opór powietrza rośnie z kwadratem odległości, więc z siłą hamowania w locie szybowym nie powinno być żadnych problemów. Dla porównania - w samochodzie F1 przy 300 km/h opór aero wytwarza przeciążenie 1 G.
Brzuchatek, 14 grudnia 2012, 01:47
Wytrzymywała;-) ale była dość ciężka i potrafiła się kruszyć. Po każdym locie trzeba było sprawdzić (i w razie potrzeby wymienić uszkodzone) wszystkie płytki ceramiczne osłony promu (z tego co pamiętam było ich parę tysięcy). Jeśli to ma być maszyna gotowa w parę dni gotowa do ponownego startu, trzeba użyć czegoś innego. Ktoś wie z jakimi temperaturami potencjalnie będzie miał do czynienia Skylon?
mikroos, 14 grudnia 2012, 06:46
Ale też opracowano ją 30-40 lat temu. Dziś jest do dyspozycji choćby aerożel, który waży o kilka procent więcej niż otaczające samolot powietrze.
Przemek Kobel, 14 grudnia 2012, 15:22
Na wahadłowcach było siedem rodzajów osłony termicznej. Część przypominała aerożel, część była (a przynajmniej miała być) bardziej wytrzymała - w sumie krawędź natarcia to nie bułka z masłem. Za skomplikowane to wszystko, ot co...
Brzuchatek, 14 grudnia 2012, 22:24
Doczytałem się jeszcze, że faktycznie:"Aerożel na Skylonie ma być pasywnie chłodzony i temperatura podczas startu osiągnie maksimum 855 K. Podczas powrotu temperatura ma utrzymać się do 1100 K". W jaki sposób, to już nie do końca zrozumiałem, bo jestem nie kumaty w anglijskim jazyku . Zapodaję linka: http://www.reactionengines.co.uk/tech_docs/Spaceflight_v24_158-161.pdf
Przemek Kobel, 17 grudnia 2012, 09:51
Będą regulować temperaturę, zmieniając tor lotu - jeśli za bardzo się rozgrzeje, to ustawią pojazd tak, żeby powietrze mniej tarło (i mniej hamowało).
tommy2804, 21 lutego 2013, 02:08
Brawo ESA! Postęp przede wszystkim Wie może ktoś, gdzie można zarezerwować bilet na najbliższy lot turystyczny?
Adas L, 30 maja 2017, 00:47
Ehmm... 2019-2021 ma być przetestowany pełen silnik, a nie Skylon. Skylon to tylko concept i nawet nie istnieje organizacja która byłaby zainteresowana jego zbudowaniem. ReactionEngines chce się zająć budowa silnika - co i tak jest gigantycznym zadaniem jak na tak mała firmę. Ostatnio coś wspominali o pojeździe experymentalnym, który mógłby posłużyć do testów silnika w locie. Ale nie ma żadnych, ale to żadnych planów co do budowy jakiegokolwiek Skylona ani niczego podobnego. Są jedynie nadzieje, ze ktoś taki pojazd zbuduje gdy stanie się to możliwe dzięki ich silnikowi.
Ehmm... 2019-2021 ma być przetestowany pełen silnik, a nie Skylon. Skylon to tylko concept i nawet nie istnieje organizacja która byłaby zainteresowana jego zbudowaniem. ReactionEngines chce się zająć budowa silnika - co i tak jest gigantycznym zadaniem jak na tak mała firmę. Ostatnio coś wspominali o pojeździe experymentalnym, który mógłby posłużyć do testów silnika w locie. Ale nie ma żadnych, ale to żadnych planów co do budowy jakiegokolwiek Skylona ani niczego podobnego. Są jedynie nadzieje, ze ktoś taki pojazd zbuduje gdy stanie się to możliwe dzięki ich silnikowi.
A co do ochrony termalnej. W odróżnieniu od promu Skylon jest dość... rzadki? Duża objętość i niewielka masa. Poza tym będzie na niskiej orbicie, wiec to nie stanowi wielkiego wyzwania. Przynajmniej na skale gigantów którzy budują podobne rzeczy. Dla małego ReactionEngines wszystko jest gigantycznym przedsięwzięciem.