Początek ery dysków SSD?
O zaletach dysków SSD nie trzeba nikogo przekonywać, jednak ich największe wady - wysoka cena i mała pojemność - powodowały, że urządzenia te nie mogły rozpowszechnić się na rynku. Pojawienie się nowej serii SSD produkcji Intela oraz nieodległa premiera Windows 7 mogą szybko zmienić ten stan rzeczy.
W ofercie Intela znalazły się właśnie dyski z rodziny X25-M przeznaczone dla desktopów i notebooków. Dzięki wykorzystaniu 34-nanometrowego procesu produkcyjnego urządzenia pracują znacznie szybciej i są tańsze niż dotychczas. Poprawiono również sterujące nimi oprogramowanie. Dysk o pojemności 80 gigabajtów charakteryzuje się prędkością zapisu rzędu 6600 operacji wejścia/wyjścia na sekundę. Jeszcze szybsze jest urządzenie 160-gigabajtowe, którego prędkość przy zapisie wynosi 8600 IOPS. Prędkość odczytu danych jest podobna do wcześniejszych wersji, czyli wynosi 35 000 IOPS.
Intel wycenił swoje dyski na 225 USD za wersję 80-gigabajtową i 440 USD za urządzenie o pojemności 160 GB. Ceny dotyczą zakupu 1000 sztuk SSD. Ruch Intela powinien spowodować spadek cen tego typu produktów.
Jednak dla rynku SSD ważniejszy jest fakt, iż Windows 7 został standardowo wyposażony w obsługę tego typu urządzeń. Microsoft pomyślał też o automatycznym wyłączeniu defragmentatora, który nie jest potrzebny w dyskach SSD, a tylko skraca czas życia urządzeń. Windows 7 po wykryciu SSD wyłączy też technologie Superfetch i ReadyBoost, których celem jest zwiększanie wydajności tradycyjnych dysków twardych. W końcu, co chyba najważniejsze, Windows 7 będzie korzystał z komendy TRIM. Powoduje ona, że gdy kasujemy dane z dysku twardego, zostają one rzeczywiście usunięte. Obecnie dokonywane są tylko zmiany w tablicy partycji, a dane usuwane są dopiero wtedy, gdy w tym samym miejscu chcemy zapisać coś innego. To skutkuje znacznym wydłużeniem czasu zapisu. Komendę TRIM chcą tez wspierać sami producenci kontrolerów do dysków.
Komentarze (13)
programista, 24 lipca 2009, 20:03
Tak tak, raczej era ssd nie nastanie, kto używał ten wie że mają jeszcze inne poważne wady, a w skrajnych wypadkach z sytemu korzysta się okropnie.
Tolo, 24 lipca 2009, 20:06
Zaraz zaraz jeśli mówimy o kasowaniu danych obecnie to istotnie opiera się ono na zmianie wpisów w tablicy alokacji, tak by przestrzeń została uznana za wolną.
Ale dla dysku twardego nie ma absolutnie żadnej różnicy na czym zapisuje (w sensie danych). I nie wpływa to nijak na prędkość zapisu twardziela. Jeśli założymy ze jest inaczej to uprzednie skasowanie danych powinno przyspieszyć zapis w tym miejscu. Jednak ze względów technicznych skasowanie danych z dysku to nadpisanie ich innymi danymi (chociażby losowymi). No i dochodzimy do absurdu bo zapisanie jakiś danych na innych przyspiesza zapisywanie jeszcze innych..
Co więcej takie kasowane zwielokrotniające ilość zapisów spowoduje raczej spowolnienie to właśnie dla tego od tak dawna dane usuwa się logicznie a nie fizycznie zamazuje.
scanner, 24 lipca 2009, 20:08
A jakieś konkrety? Bo ja na przykład nie miałem przyjemności, a na razie tylko o plusach słyszę.
programista, 24 lipca 2009, 20:55
Jak ci się coś stanie to np. dane są już nie do odzyskania, dla mnie( programista) jest to totalna porażka jakby mi choć jeden plik z kodu źródłowego znikł, inna sprawa to to że ssd nie lubią wielu małych pliczków których ja mam mnóstwo, żywotność która jest i tak nie za wysoka też przez to spada, mało odporne na zaniki zasilania choć te nowe ssd od intela niby tego problemu już nie mają, brak wsparcia w xp czy vista - dopiero win7 ma porządne wsparcie dla ssd , im więcej zapełnisz na ssd tym wydajność szybciej maleje. Są też plusy ale raczej nie przeważają minusów, ogólnie nadal to jest dla gości z kasą i nie dla tych co mają dane nie do stracenia, jeśli jesteś zapalonym graczem i nie obchodzą cię dane a wkurza cie długie wczytywanie to ssd jest dla ciebie.
luk-san, 24 lipca 2009, 21:16
Taki z Ciebie programista a nie wiesz ze ontrack bez problemu odzyskuje dane z eepromów?. Statystycznie masz większe szanse że zniknie ci coś z HDD a nie SSD. I jako programista to widać że słusznie używasz XP albo Visty, boże w wieku 15lat znałem juz masę innych lepszych systemów operacyjnych(Solaris,IBM,Linux,Unixy...) które teraz nie maja żadnych problemów z SSD. Baa programista ;P
scanner, 24 lipca 2009, 21:17
Ja natomiast jako programista jestem zabezpieczony przez repozytoria SVN (musiałoby rozwalić na raz co najmniej 4 komputery żeby stracić naszą pracę a komputery są rozsiane po całej zachodniej Polsce) i RAID5 na trzech dyskach w każdej z maszyn - więc awaria jednego dysku mi nie straszna. Jedyny minus, to właśnie owa żywotność - ale nikt nie mówił, że akurat SVN muszę trzymać na SSD - teoretycznie (nie wiem, nie liczyłem) system postawiony na SSD, repozytoria na HDD (RAID na jakiś bardzo szybkich ale małych dyskach) i jest szaleństwo.
luk-san - ja tez używam Visty i nie widzę w tym nic zdrożnego. Moi pracownicy używają linuksów i windowsa, a nawet MacOs - i nikt nikomu (poza drobnymi żartami) nie wyjeżdża z tekstami "boże w wieku 15lat znałem już masę innych lepszych systemów operacyjnych". Ja w wieku 15 lat znałem tylko Meritum II i jedyną grę, którą sam sobie musiałem napisac...
programista, 24 lipca 2009, 22:02
luk-san - jesteś żałosny człowieku, co ma system do wiedzy ? Nie spodobała ci się moja opinia o ssd i "latasz", bzdury opowiadasz, znaj se te swoje systemy, musisz się dowartościować ? Widać że masz jakieś kompleksy... Mądrości sobie i wam życzę.
scanner, 24 lipca 2009, 22:07
Panowie, spokojnie - to nie Onet ani nie Interia.
luk-san, 24 lipca 2009, 23:10
Scanner a jak na 48KB RAMu odpaliłeś Viste i grę jednocześnie
i widzę że nasz programista ma zerowe poczucie humoru, specjalnie pojechałem Cię, bo piszesz jakieś wymyślone minusy SSD.
A i nie bój się nie mam kompleksów, jeżdżę dużym samochodem bo tak lubię ;D
temu, 24 lipca 2009, 23:30
w wieku 15 pisałem programy w Basic'u .....
programisto - masz dane do odzyskania ??
on-track recovery
to tak na początek by ci pokazać jak bardzo twoja wiedza informatyczna jest gimnazjalna
nie znasz Solid State Disk bo cie po prostu na nie nie stać, za swoje kieszonkowe to możesz sobie pendrive'a kupić
nie znasz się siedż cicho - rada dla ciebie - sa mądrzejsi, którzy wiedzą o wiele więcej od ciebie
SSD - może to być przyszłośc - o ile zmienią ceny
scanner, 24 lipca 2009, 23:35
programista, 24 lipca 2009, 23:51
luk-san - zazwyczaj się nie śmieję jak ktoś mi ubliża, i się nie tłumacz...
temu -> zapraszam na forum onetu tam ci pomogą.
A wiece co jest najśmieszniejsze ? To, że widać jak bardzo co niektórzy
są urażeni moim zdaniem o ssd, nie mogą tego znieść, że ktoś "obraził" ich kochane ssd, ich święty gral - ich argumentem na to jest - obrażanie... i to są ci mądrzy, co wszystko wiedzą...
W. Grzeszkowiak, 24 lipca 2009, 23:59
Nie przeginacie trochę, Panowie? Połóżcie się już może spać, bo chyba trochę się Wam krew gotuje po całym dniu. Zamykam wątek.