Spór o Samotnego George'a
Rozgorzała dyskusja między ekwadorskim rządem a burmistrzem z Wysp Galapagos na temat tego, gdzie powinno być przechowywane ciało Samotnego George'a, ostatniego przedstawiciela podgatunku Geochelone nigra abingdoni, który zmarł w 2012 r. Pierwsza ze stron twierdzi, że w stolicy kraju Quito, a druga, że w centrum rozrodu w Parku Narodowym Galapagos, gdzie staruszek spędził ostatnie lata życia.
W połowie 2013 r. zamrożone ciało Samotnego George'a dotarło do Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej. Po wypchaniu przez tamtejszych specjalistów gad miał trafić w zimie na wystawę (pozostanie tam zresztą do 4 stycznia 2015 r.), a potem do Ekwadorczyków.
Leopoldo Bucheli, burmistrz Puerto Ayora, twierdzi, że Samotny George był symbolem wysp i powinien wrócić do domu (węgierski naukowiec wypatrzył go w 1971 r. na wyspie Pinta), lecz Ministerstwo Środowiska odparowuje, że w Parku Narodowym Galapagos stanie jedynie statua z brązu oraz centrum edukacyjne. W rządowym oświadczeniu pada stwierdzenie, że George był częścią dziedzictwa narodowego, a w stolicy zobaczy go maksymalna liczba ludzi, o właściwych warunkach do przechowywania eksponatu nie wspominając.
Żółwia nazwano po amerykańskim komiku z lat 50. George'u Goblu, który sam siebie nazywał właśnie Samotnym George'em.
Komentarze (0)